Różnie z tym jest - wiem z autopsji, bo x lat pracowałem w Niemczech i takie kwiatki co przechodziły to byś się nogą przeżegnał.
Niemniej trzeba poczekać jeszcze z rok, dwa, pewne analizy powinny się pojawić(400 tys instalacji już jest)
Dalej jednak nie dowiedziałem się co będzie zawarte w tej kwocie, czym uchroni to mnie, strażaka przed porażeniem prądem.
Jak taki inspektor przyjdzie chociaż z kamera na podczerwień, by wyłapać gorące punkty w panelach które są często zarzewiem problemu, to już coś..
Jak skończy się na klepaniu regułek i papierku do podpisania, to mimo wszystko nie wierze w tą moc ochronną.