mtedeusz z ostatnim swoim precz poszedł – dobre i tyle – obaczym na ile to się zdało.
W kwestii koksu – samym nie pal, bo to na dole z otworami co rusztem nazywamy szlak trafić może – do tego nie wiadomo z czego to jest zrobione i czy można to wymienić a jak chcesz się przekonać z koksem próbować możesz i się przekonasz, że będzie dużo niedopalanego z popiołu wybierał. Najpierw palenie węglem opanuj – do palenia węglem się przekonaj.
W kwestii miarkownika – nie wiem gdzie to widziałeś i skąd ci sie to wzięło – pokaż.
W tym : https://forum.muratordom.pl/showthre...=1#post7897855 – na YT film jest fajny w którym na rysunkach są pokazane zasadniczo wszystkie sposoby palenia w rozmaitych paleniskach ale nie ma na żadnym tego by tylko PW nad zasyp podawać ale i owszem do czasu można i tak robić – do czasu aż węgiel się nie odgazuje – gaz się skończy jarać się przestanie – rozgrzany węgiel jak od spodu powietrza nie dostanie, to z czasem zgaśnie i się nie wypali.
... zasypać cały kocioł po drzwi zasypowe i palić przez dwa dni po dobraniu paliwa o odpowiedniej granulacji, ... Tak se myśle, że gdyby udało się całość kotła zasypywać i palić od góry, to kto wie, czy przy tej objętości nie wytrzyma ze dwa dni. ...
Jak czarne zamienisz na czerwone i będzie powietrzem od dołu sterowane – udać się może – ale - RCK nie ma i co będzie jak pogoda się zmieni i z komina rwać będzie – na stałej szczelinie kocioł się rozpędzi i wodę wygotuje a później i jego szlak trafi – i tu jeszcze jest kwestia zapopielenia – jak popiół ruszt zapcha palić się przestanie i zgaśnie.
Fajnie gdyby to było połączone z jakimś prostym rejestratorem i najlepiej z gsm, żebym mógł z daleka to obserwować i lesze wnioski wyciągać. - Są takie sterowniki dzięki którym nie tylko można obserwować co się z kotłem dzieje ale i przez net można nimi kotłem sterować.
Tylko pewnie taki system to droga zabawa. - Jak znajdziesz zobaczysz i ocenisz czy gra jest warta świeczki - zdecydujesz czy jesteś tym zainteresowany. Jak na razie nie ma jak tym kotłem sterować a do tego jest masa nie wiadomy – zima się kończy i jak nic się nie zmieni – do tematu na jesieni będzie trzeba wrócić albo w przyszłym roku go kończyć.
Nie bez powodu linki ci podsyłam tylko jak zauważam za wiele korzyści z tego nie płynie. Nie piszę ci o niczym nowym, to wszystko od lat jest znane i ciągle od nowa powielane, więc może byś zaczął czytać i oglądać to do czego linki podałem – po co w kółko na okrągło mam pisać o tym samym. Pozdrawiam.