Cześć. Mam ciekawy problem. Blok czteropietrowy. Mieszkanie na trzecim. Wcześniej miałem problem z pojawiającymi się zapachem z kanalizacji po dniach kilku nieobecności. Czasem zależnie chyba od pogody. Wydawało się, że z odpływu z wanny. Zawór oddechowy na odpływie w wannie i umywalce. Efekt żaden. Przy okazji małego remontu wymieniłem syfon pod wanną wstawiłem tzw. suchy syfon i wymieniłem leciwy wc. W ciągu miesiąca miałem dwa razy efekt fontanny z wc. Nie było mnie przy tym, ale zastosowałem mokrą deskę klozetową i wodę wokół miski wc. Drugi raz wyrzut wody był taki, że zabrało wodę z wc i pojawił się smród. Jak żyć, gdzie przyczyna. Dla wyjaśnienia dodam, że suchy syfon to kawałek cieniutkiej pleksy w rurce , która działa jak zawór zwrotny. Puszcza wodę z wanny, ale nie pozwoli przedostawać się ani wodzie ani powietrzu z kanalizacji w stronę odpływu wannienego. Obawiam się, że te wyrzuty wody mają związek z tym syfonem. Trochę dziwne bo przed syfonem od strony kanalizcji dalej jest zawór napowietrzajacy. Macie jakiś pomysł?