Wybudowałem domek letniskowy nad jeziorem. Zamontowali i oplombowali mi licznik. Zawsze co roku po sezonie fotografowałem licznik i wysyłałam przez konto online do energi a oni naliczali kasę i było ok. Od jakiegoś roku przestałem dostawać rachunki online tylko do domu.Przypadkiem jakieś 3 miechy temu zauważyłem że dane licznika się nie zgadzają. Napisałem maila do energi z fotografią licznika. A oni mi odpisali że inkasent chodzi spisuje i jest wszystko ok. Typowa dobra zmiana, całkiem mnie olali.Może mają w skrzynce za posesją inny licznik ? Pytam się czy ja muszę płacić za prąd z licznika którego nie widzę i do którego nie mam dostępu. Czy oni w ogóle mają prawo coś takiego robić?