Jeżeli nie brałeś kredytu to nigdy się nie dowiesz, że: każdy kredyt jest ubezpieczony, bank kasuje za obsługę kredytu od razu lub w pierwszych latach. Zapomnieliście jak wpompowano w banki kasę niby zapomogę by nie padły? Gdyby tą kasę rozdali ludziom to nie musieliby korzystać z banków. Gdyby stopy procentowe mieli zero. To banki i giełda nie miałyby rację bytu a kredyty byłyby bez procentowe. Inflacja wynosiła by zero. Gospodarka by kwitła i każdego byłoby stać na godne życie. Co jeszcze, dodać? Wszystko jasne?
Covid19 to zabójca nie gospodarki tylko rządów i rynków finansowych. Jeżeli ty konkretnie zbankrutowałeś, to produkowałeś rzeczy nie potrzebne. Jeżeli twój pracodawca zbankrutował, to opierał swój biznes na bańce mydlanej. Rolnik jak sadził ziemniaki tak dalej będzie je sadził. Niema żadnych kryzysów ani w polu ani w lasach. Na mój dom "żadna" fabryka nie musiała kopcić, bo jest z bali. O czym wy tu dyskutujecie, jaki kryzys? Co drzewa czy ziemniaki przestały rosnąć. Worek marchewki u chłopa 6 zł, gdzie jaki kryzys?