Witam.
Jestem na etapie projektowania domu jednorodzinnego parterowego około 260 m2 (projekt indywidualny).
Ostatnio otrzymałem od konstruktora rysunki z wszystkimi elementami żelbetonowymi i jestem bardzo zdziwiony i proszę o opinie na ten temat.
Na początek opinia geotechniczna:
Z podziału geotechnicznego wyłączono
humus o miąższości 0,3 m. Wśród pozostałych gruntów wydzielono cztery warstwy
geotechniczne, różniące się własnościami:
Warstwa pierwsza /I/ - piaski ilaste z domieszką żwiru (grclSa), wilgotne,
plastyczne o wskaźniku konsystencji IC = 0,65 i stopniu plastyczności IL = 0,35.
Warstwa druga /II/ - piaski ilaste z domieszką żwiru (grclSa), wilgotne,
twardoplastyczne o wskaźniku konsystencji IC = 0,75 i IL = 0,25.
Warstwa trzecia /III/ - piaski drobne (FSa), wilgotne, średnio zagęszczone o
stopniu zagęszczenia ID = 50 [%].
Warstwa czwarta /IV/ - piaski średnie (MSa) i piaski grube (CSa), wilgotne,
średnio zagęszczone o stopniu zagęszczenia ID = 45 [%].
Grunty warstwy pierwszej i drugiej określono jako skonsolidowane – symbol
geologicznej konsolidacji „B”.
Gdy otrzymałem ta opinie mój projektant określił te warunki jako proste i dobre do budowania domu. Spodziewałem się ze fundamenty będą raczej standardowe 40 - 60 cm szerokie. A konstruktor przedstawił mi coś takiego:
Dom w kształcie kwadratu budowany z ytonga 24cm (dach 4 spadowy wiązarowy) dachówka ceramiczna.
Ława główna do okola domu 90x40 cm (około 90 metrow)
W środku domu 2 ławy pod ścianami nośnymi W kształcie litey T jedna 150x40 a druga 120x40 (około 20 metrów łącznie)
Idąc dalej po 80cm bloczków fundamentowych na ich zwieńczeniu ma być wylany wieniec 24x20cm a w całej konstrukcji domu jest 17 słupów.
Beton według projektu klasy C25/30 (B30)
I teraz moje pytanie czy warunki geotechniczne są tak złe że trzeba wznieś taką konstrukcje czy może konstruktor przesadził z obliczeniami.
Bardzo proszę o pomoc.