KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami

[henrykow]

[Gik]

Oficjalne dane Ministerstwa Zdrowia: w minionym tygodniu 43,5% zarejestrowanych zakażeń i 29,7% zgonów na covid to ludzie zaszczepieni dwiema dawkami. Wychodzi, że szczepionki chronią trochę, ale na pewno nie drastycznie.

W te oficjalne dane też odebrał bym z rezerwą. Bo diagnozowanie covid od samego początku nie było obiektywne, albo lekarze i wpisywali je gdzie popadnie albo testy pokazywały co chciały.
Tak samo zgony i chorowanie zaszczepionych... dziwne, że nieszczepiony to na 100% ma covid zamiast grypy a nieszczepiony to na grypę zaczął chorować.

Ale... dane są takie jakie być muszą przecież. Musimy populację wyszczepić koniec i kropka. W końcu kiedyś trzeba pogodzić się z nową chorobą sezonową. Im szybciej tym lepiej. To jest największy zachęcacz do szczepień.

Z drugiej strony szczepienie powinno coś dawać, nosz kurdę jakiś wpływ na układ odpornościowy powinno to mieć. Ale z miesiąca na miesiąc nawet oficjalne dane dążą do takich samych szans dla szczepionych i nieszczepionych.

Jeśli będzie w przyszłości wirus taki z prawdziwego zdarzenia i przeżyję tak długo, że doczekam wynalezienia szczepionki. Wtedy się zaszczepię. Tymczasem na covid... nie mam zamiaru. Paszporty i ich udogodnienia to śmiech na sali.

[Kaizen]

Częścią definicji czego?

Sam cytujesz odpowiedź na to pytanie. "przed zakażeniem którego częścią definicji jest namnażanie."

Wybacz, ale nie znam wszystkich twoich definicji. Tej, która tu wymyślasz, również.

Jaką znasz?
Tą z wikipedii znasz?

[Kaizen]

Oficjalne dane Ministerstwa Zdrowia: w minionym tygodniu 43,5% zarejestrowanych zakażeń i 29,7% zgonów na covid to ludzie zaszczepieni dwiema dawkami. Wychodzi, że szczepionki chronią trochę, ale na pewno nie drastycznie.

Jeszcze raz?

Jak to nie jest szpital dla dzieci, to % zaszczepionych wśród potencjalnych klientów jest znacznie większy, niż średnia w społeczeństwie (pokolenie 70+ to ponad 80% zaszczepionych).

[Emtebe]

Sam cytujesz odpowiedź na to pytanie. "przed zakażeniem którego częścią definicji jest namnażanie."



Jaką znasz?
Tą z wikipedii znasz?

Nie rozumiem czemu mnie się pytasz o definicje, którymi ty się posługujesz. Uwierz, nic mi do nich, mniej je sobie jak chcesz.

[Kaizen]

Nie rozumiem czemu mnie się pytasz o definicje, którymi ty się posługujesz. Uwierz, nic mi do nich, mniej je sobie jak chcesz.

Pytam jakiej Ty używasz definicji zakażenia, że wg niej szczepionka nie chroni przed zakażeniem.

[gondoljerzy]

Szczepienie przeciw WZW-B ma 90% skuteczności wśród dorosłych, a 60% wśród starszych, więc osoby zaszczepione nie tylko roznoszą, ale i chorują. Czyli zgodnie z twoją teorią, szczepionka na WZW-B nie jest szczepionką.
Jeśli chodzi o szczepionkę na COVID, to tak jak z WZW-B, osoba zaszczepiona ma 9 razy większe szanse niezachorować, a niezachorowanie oznacza nienamnażanie się wirusa, czyli nie będzie rozprzestrzeniał.

Szczepienie na WZW B daje odporność na minimum 15 lat, więc rzeczywiście można je nazwać Szczepionką. W przeciwieństwie do parodii szczepionek na covid.

[kemot_p]

Przy czym należałoby jeszcze podawać średnią wieku umierających zaszczepionych i niezaszczepionych. Bo śmierć zaszczepionego 75-latka nie jest jednak tak nieprawdopodobna, jak śmierć niezaszczepionego 55-latka

https://legaartis.pl/blog/wp-content...-1086x1536.jpg

Trochę lipna ta szczepionka nie uważasz? Daje wolność, łatwość podróżowania jak w Twoim przypadku na lotnisku, w przyszłości pewnie da wejście na koncert czy mecz, ale ochrona przez zachorowaniem mizerna. Zresztą chyba powoli nawet władze państw przestają wierzyć w jej skuteczność, skoro np. Austria wprowadza lockdown dla wszystkich. Czemu zaszczepieni nie są wyjęci spod tych restrykcji, przecież jeszcze kilka miesięcy temu były zapewnienia, że zaszczepienie to droga do normalności, a poziom wyszczepienia w granicach 65% (tyle ma Austria) to miała już być dawno osiągnięta odporność stadna. I przy takim poziomie zamiast normalności mają lockdown.
Natomiast zgadzam się, że powinno się podawać wiek zmarłych na covid, a nie wrzucać wszystkich do jednego worka i straszyć statystykami.

[gondoljerzy]

W te oficjalne dane też odebrał bym z rezerwą. Bo diagnozowanie covid od samego początku nie było obiektywne, albo lekarze i wpisywali je gdzie popadnie albo testy pokazywały co chciały.
Tak samo zgony i chorowanie zaszczepionych... dziwne, że nieszczepiony to na 100% ma covid zamiast grypy a nieszczepiony to na grypę zaczął chorować.

Ale... dane są takie jakie być muszą przecież. Musimy populację wyszczepić koniec i kropka. W końcu kiedyś trzeba pogodzić się z nową chorobą sezonową. Im szybciej tym lepiej. To jest największy zachęcacz do szczepień.

Z drugiej strony szczepienie powinno coś dawać, nosz kurdę jakiś wpływ na układ odpornościowy powinno to mieć. Ale z miesiąca na miesiąc nawet oficjalne dane dążą do takich samych szans dla szczepionych i nieszczepionych.

Jeśli będzie w przyszłości wirus taki z prawdziwego zdarzenia i przeżyję tak długo, że doczekam wynalezienia szczepionki. Wtedy się zaszczepię. Tymczasem na covid... nie mam zamiaru. Paszporty i ich udogodnienia to śmiech na sali.

Mnie zastanawia totalny rozdźwięk oficjalnych danych i jednoczesnej oficjalnej narracji rządzących, że wyłącznie szczepionki nas uchronią. Nagonka medialna jak nigdy w historii. Przecież każdemu choć trochę myślącemu człowiekowi lampka ostrzegawcza się zapala. Osobiście nie mam zamiaru uczestniczyć w globalnym eksperymencie medycznym. Na tę chwilę mam komfort, że ledwie co przechorowałem covid w domu.

[gondoljerzy]

Jeszcze raz?

No i pięknie gada. Jak to mówili kiedyś: gada jak najęty.
Gdy policzyć dokładnie tak samo jak na filmie, biorąc liczbę ludności, liczbę zaszczepionych i zachorowania z ubiegłego tygodnia, otrzymujemy szanse na zachorowanie dla niezaszczepionego 0,52%, a dla zaszczepionego 0,34%. Cienizna pseudoszczepień wychodzi na światło dzienne coraz wyraźniej. I nie piszcie mi znowu o potrzebie podawania wieku zarażonych. To jest proste wyliczenie skuteczności metody walki z plandemią, a nie statystyka geriatryczna.

[Pitrekkk]

Ty masz chłopie jakieś uprzedzenia najwyraźniej.
To że szczepionka nie chroni w 100% to wiem nie od dziś, natomiast to że ona w 100% ochroni przed covidem to nie moje domysły tylko nawiedzonych szczepionkowców którzy wierzą w nią jak w jakieś bóstwo. Przykład? Masz tu wpisu @kulibota ewidentny przypadek ogłupienia szczepionką i ślepa wiara że ona go ochroni i jego rodzinę.
Zarzucasz mi że obrażam, chory jesteś czy udajesz? W którym miejscu obrażam? Za to w tym poście dobitnie mnie obraziłeś na co się też odwzajemniłem.
Bez odbioru Panie rozumiejący wszystko

A czy Kulibob decyduje o przyjęciu do szpitala, czy Kulibob jest lekarzem lub os. z wiedzą w temacie dyskusji, że akurat jego przykład podałeś na poparcie... no właśnie czego?.
Lekarze którzy maja jakąś wiedze w temacie wirusa nie traktują jej jak panaceum na całe zło... i własnie dlatego zanim dostaniesz sie do szpitala, masz zrobić sobie badania czy aby przypadkiem, mimo zaszczepienia nie jesteś nosicielem. Brzmi to super logicznie, nawet w kontekście naszej kadry medycznej, ktora swoje lata ma i zabezpiecza również własny tyłek.

"Dyskusja z tobą to przypomina kopanie się z koniem".

A tu obrażasz kolegę, bo chyba nie powiesz mi że to taki wysublimowany komplement - ja tak tego nie odbieram.

[stos]

Nie mam pojęcia cym jest to "200 razy częściej", a CDC stwierdziło, że zaszczepiony chory zaraża tak samo jak niezaszczepiony, co jest logiczne, za to zaszczepiony ma 9x większą szansę na niezachorowanie przy kontakcie, czyli nie stanie się roznosicielem, bo wirus nie będzie się namnażał. Po to jest szczepionka, aby organizm zwalczył wirusa zanim ten zacznie się namnażać.

Kto ci wmówił że u osób "zaszczepionych nie ma namnażania wirusa?
Gdyby nie było, to osoby "zaszczepione" by nie chorowały. Jednak ta "szczepionka" jedynie daje możliwość łagodnego przejścia choroby.
I właśnie dlatego to nie jest szczepionka, bo osoby "zaszczepione" są roznosicielami tak jak "niezaszczepione" bo też chorują tylko łagodnie.

[Kaizen]

Szczepienie na WZW B daje odporność na minimum 15 lat, więc rzeczywiście można je nazwać Szczepionką. W przeciwieństwie do parodii szczepionek na covid.

Co to za szczepionka? W kalendarzu szczepień obowiązkowych jest w pierwszych 24h, potem w drugim miesiącu, potem w siódmym... Coś często jak po pierwszej dawce daje na minimum 15 lat.

[Pitrekkk]

Tobą jest tak źle że już żaden lekarz nie pomoże, a propos to widzę że tu się zjawiłeś po dłuższej przerwie tylko jednym celu - aby mnie obrażać. Ciekawe kto cię wezwał z odsieczą z kolegów forumowych aby mi dosrywać głupimi docinkami.

Temat czytam od deski do deski, ale rzadko się udzielam.

Dwa.
Nie, nie jestem ci specjalnie potrzebny by Cię obrażać, skoro sam to robisz...

https://forum.muratordom.pl/showthre...alna-cena-domu

Chyba nie powiesz mi że czytanie ze zrozumieniem to Twój konik?

[Kaizen]

No i pięknie gada. Jak to mówili kiedyś: gada jak najęty.
Gdy policzyć dokładnie tak samo jak na filmie, biorąc liczbę ludności, liczbę zaszczepionych i zachorowania z ubiegłego tygodnia, otrzymujemy szanse na zachorowanie dla niezaszczepionego 0,52%, a dla zaszczepionego 0,34%.

No, to policz dokładnie, jak na filmie. Może być na przykładzie Gibraltaru, który podrzuca fajne dane
https://forum.muratordom.pl/showthre...=1#post8094533

Uwzględnij wyszczepialność w poszczególnych grupach wiekowych. Bo oczywiście łatwo udowodnić, na małej liczbie hospitalizacji i zgonów dzieci, że szczepionka jest zbędna - ale seniorzy będą innego zdania.

[gondoljerzy]

Co to za szczepionka? W kalendarzu szczepień obowiązkowych jest w pierwszych 24h, potem w drugim miesiącu, potem w siódmym... Coś często jak po pierwszej dawce daje na minimum 15 lat.

Czy ja coś pisałem o ilości dawek? Myślisz, że po trzeciej dawce szprycy przeciwko covid będziesz miał odporność na 15 lat?

[Kaizen]

Czy ja coś pisałem o ilości dawek? Myślisz, że po trzeciej dawce szprycy przeciwko covid będziesz miał odporność na 15 lat?

Myślisz, że od mojego myślenia to zależy? Ty wiesz, że nie? Ja nie wiem - poczekamy, sprawdzimy. Szkoda, że nie działamy jak Chiny - wtedy nie mielibyśmy okazji sprawdzić, czy/jak długo działa trzecia dawka ani leki na covid.

Ale zdecyduj się - liczba dawek ma znaczenie, czy nie? Jak po szesnastu dawkach nabędziemy odporność na Covid na 60 lat, to będziesz twierdził, że szczepionka na WZW jest nędzna, bo ma tylko 15 lat?

[gondoljerzy]

No, to policz dokładnie, jak na filmie. Może być na przykładzie Gibraltaru, który podrzuca fajne dane
https://forum.muratordom.pl/showthre...=1#post8094533

Uwzględnij wyszczepialność w poszczególnych grupach wiekowych. Bo oczywiście łatwo udowodnić, na małej liczbie hospitalizacji i zgonów dzieci, że szczepionka jest zbędna - ale seniorzy będą innego zdania.

Liczyłem dokładnie jak na filmie, tam nie było podziału na grupy wiekowe. Jeśli wychodzą ci inne wyniki to dawaj.
37585638 ludności i 157916 zakażeń w tygodniu to chyba nie są za małe grupy kontrolne.

[gondoljerzy]

Myślisz, że od mojego myślenia to zależy? Ty wiesz, że nie? Ja nie wiem - poczekamy, sprawdzimy. Szkoda, że nie działamy jak Chiny - wtedy nie mielibyśmy okazji sprawdzić, czy/jak długo działa trzecia dawka ani leki na covid.

Ale zdecyduj się - liczba dawek ma znaczenie, czy nie? Jak po szesnastu dawkach nabędziemy odporność na Covid na 60 lat, to będziesz twierdził, że szczepionka na WZW jest nędzna, bo ma tylko 15 lat?

Wirus szybko mutuje. Podobnie jak grypa. Niewiele dadzą kolejne dawki tego samego, poza coraz większą ilością powikłań poszczepiennych. Oficjalnie ich nie ma. Tylko jakoś, mam wrażenie, że coraz więcej ludzi nagle choruje lub umiera. Udary, wylewy, porażenia, zakrzepy, zaostrzenie starych dolegliwości itd, itp.

[Kaizen]

Liczyłem dokładnie jak na filmie, tam nie było podziału na grupy wiekowe. Jeśli wychodzą ci inne wyniki to dawaj.
37585638 ludności i 157916 zakażeń w tygodniu to chyba nie są za małe grupy kontrolne.

No, dalej. Dokładnie. Jak na filmie. Rozpisz te rachunki.