dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 306 z 893
Pokaż wyniki od 6.101 do 6.120 z 17843
  1. #6101

  2. #6102

    Domyślnie

    Cytat Napisał d7d Zobacz post
    Czujesz się dzięki temu chociaż trochę lepiej?
    Daje satysfakcję?
    Nie, zwyczajnie jestem konsekwentny.

  3. #6103
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał fotohobby Zobacz post
    Ooo, dokładnie - i restrykcyjnie przestrzegane jest zalecenie - z kaszlem, gorączką nie wpuszczany.
    Do tego dezynfekcja, większe odleglości.
    I same przedszkolankimmówià, że infekcji jest znacznie mniej
    W przedszkolu, do ktorego chodzi moja corka, jest dokladnie tak, jak bylo dawniej.

    Co wiecej, juz widze zachowanie DDM w przedszkolu

  4. #6104
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar fotohobby
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Rybnik
    Posty
    18.634
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Cytat Napisał _Grisza_ Zobacz post
    Taaa, z kaszlem nie wpuszczamy, chyba nie wiesz co mówisz.
    Taaa, DDN w przedszkolu - przecież byłeś kiedyś dzieckiem, masz dzieci ?
    SĄsiadka jak ma kaszlące dziecko to pracuje zdalnie.
    Rok temu musiałaby brać opiekę, teraz pracuje w domu, więc już nie naciska w przedszkolu, żeby "wzięli" dziecko
    I wiem, że temperaturę badają tam każdemu.

    Oczywiście w przedszkolu dystansu już nie ma - ale tez w większości przypadków TERAZ przebywają tam dzieci bez infekcji


    Poza tym uparliście się na te przedszkola i klasy 1-3
    To tylko procent młodzieży, która spotyka się i ma szansę (i tak mniejszą, niż rok temu) zarazić grypą.
    ResztA ma znacząco mniej kontaktów ze sobą.
    Tak, jak i my wszyscy - bo jednak życie towarzyskie trochę ucierpiało
    Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 18-03-2021 o 13:15
    parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge

  5. #6105

    Domyślnie

    Cytat Napisał fotohobby Zobacz post
    Oczywiście w przedszkolu dystansu już nie ma - ale tez w większości przypadków TERAZ przebywają tam dzieci bez infekcji
    Zawsze z tym gównem walczyłem. Obecnie jest lepiej. Ja po sobie widzę, od roku nie miałem kataru a zwykle dwa razy w sezonie chorowałem. Maseczki...

  6. #6106
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kulibob

    Zarejestrowany
    May 2015
    Skąd
    ble ble ble
    Posty
    6.357

    Domyślnie

    Cytat Napisał pandzik Zobacz post
    Zawsze z tym gównem walczyłem. Obecnie jest lepiej. Ja po sobie widzę, od roku nie miałem kataru a zwykle dwa razy w sezonie chorowałem. Maseczki...
    Umnie to samo DDM działa
    Ok 150m2 ogrzewanej powierzchni(116 użytkowej ogrzewanej)+ nieogrzewany garaż45m2 + stryszek
    Temperatura 22,5-24*C
    U skosy i strop=0.14;U stryszek skosy =0,26 ściany=0.17; podłoga=0.23.
    CO Podłogówka 3KW DIY + 2x PC PP kaisai 2,6/2,9kW
    CWU 300l+ 2x1,5kW + Kolektor słoneczny 7,8m2 absorbera+wymiennik basenowy.
    1,88kWp + Solar Boster 3000 do CWU i CO
    4,55kWp qcells G8 + Fronius 3.7kW
    Koza 2-6kW,
    Reku+GGWC

    4,3kW 29 W/m2 wg ciepłowłaściwie.pl

  7. #6107
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał pandzik Zobacz post
    Zawsze z tym gównem walczyłem. Obecnie jest lepiej. Ja po sobie widzę, od roku nie miałem kataru a zwykle dwa razy w sezonie chorowałem. Maseczki...
    Nie w kazdym przedszkolu tak jest. Jak mowilam, u mojej corki nie ma w zasadzie zmian. Temperatury tez nie mierza.

    Sasiadki corki we wrzesniu tamtego roku zaczely chodzic do przedszkola (inne). Tam teoretycznie jest rezim sanitarny. Rodzice nie moga wchodzic do srodka, jak jedna dziewczynka chora to drugiej jej tez nie wolno przyprowadzic itd.
    Ostatnie 3 tygodnie to pierwsze, kiedy chodzily tyle pod rząd. Do tej pory max to bylo 2 tygodnie i zostawaly w domu (goraczka, kaszel, mocny katar). Wiec raczej normalny scenariusz nabierania odpornosci przez dzieci w pierwszym roku przedszkola. Jakos mimo "rezimu sanitarnego" (rzekomego) mniej tych infekcji nie maja.

  8. #6108
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Emtebe

    Zarejestrowany
    Sep 2019
    Skąd
    Kraków
    Kod pocztowy
    31-864
    Posty
    227

    Domyślnie

    Cytat Napisał _Grisza_ Zobacz post
    Niestety masa ludzi odeszło przedwcześnie z powodu podologii jaka się dzieje w służbie zdrowia od roku.

    Sąsiadce odmówili np. przyjęcia w specjalistycznej przychodni pulmonologicznej, w której leczy się od lat, pomimo że miała negatywny test na Covid (przeprowadzony dwukrotnie w ciągu 2 tyg.). Leczyli ją zdalnie antybiotykami przez 2 tyg., poszła prywatnie do pulmonologa - okazało się że przeszła zapalnie płuc.
    Skąd ty się urwałeś? Wprowadziłeś się do Polski rok temu? Służba zdrowia kulała od lat i od lat była niewydolna, niedofinansowana, źle zorganizowana i z niewystarczającym personelem. Dostęp do specjalistycznych poradni był liczony w miesiącach, a czasami w latach, a tobie się wydaje, że to nie kilkanaście tysięcy dodatkowych pacjentów w szpitalach, tylko niechęć lekarzy do leczenia ją dobija? Myślisz, że skąd nagle mają pojawić się lekarze, pielęgniarki i salowe, aby obsłużyć tych dodatkowych 20 tysięcy chorych? W rezerwie byli?

  9. #6109
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar fotohobby
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Rybnik
    Posty
    18.634
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Z grypą, to jest w ogóle taki paradoks, że gdybyśmy w tym sezonie mieli typową liczbę zachorowań, to (ujmę to delikatnie) koronasceptycy biegaliby i krzyczeli "DDM nie działa".
    Tymczasem zachorowań jest znacznie mniej, a oni nadal biegają i krzyczą "DDM nie działa"

    Niektòrzy, jak sobie coś pod czaszką wyryją, to już na wieki...
    parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge

  10. #6110
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.321
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Temperatura - 37,5 stopnia.
    [...]
    prostu powiedział jej, żeby mężowi dawała ibuprom i paracetamol przez kilka dni.
    Serio? Przy 37,5* zalecał zbijanie temperatury?
    Ponownie polecam lekturę:
    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    ⁃ pomiar temperatury ciała - nie obniżać gorączki zanim osiągnie 38,6stC (szerzej o tym poniżej).
    To powinno zapalić czerwoną lampkę i szukanie porady gdzie indziej. Po przeszczepie nie był pod stałą opieką lekarza specjalisty? Czemu do niego się nie zwrócił?


    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Dwa tygodnie później zadzwonili, że zmarł. Powiedzieli jej, że leki, które brał po przeszczepie, zakłócały działanie leków, które mu dawali. Oficjalna przyczyna zgonu - COVID-19.

    Rzeczywista przyczyna zgonu - służba zdrowia, która nie odpowiedziała na prośby o pomoc pacjentowi z grupy ryzyka.
    I co by to zmieniło, jakby leżał w szpitalu wcześniej?

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    W tym roku, robił sobie testy, i średnio co drugi wychodził mu pozytywny. No dosłownie już 3 razy miał COVIDA…
    Jakie testy?


    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Jeżdżę od stycznia często z mamą do Lublina, do Poradni Jaskrowej przy Szpitalu Klinicznym. Ponieważ jest “pandemia”, to starsi, schorowani ludzie na mrozie, śniegu, wietrze lodowatym, zamieci śnieżnej nawet (akurat wtedy my miałyśmy termin wizyty) są trzymani w godzinnych kolejkach na zewnątrz. A rejestracja świeci pustkami. Rzekomo dla ich dobra…
    Całkiem niedaleko (też w Lubelskim) moja mama miała dwie operacje na zaćmę w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Bez problemu. Nie było to specjalnie pilne i żadnych utrudnień.
    Z dzieckiem w czasie pandemii chodziłem na rehabilitację do poradni okulistycznej w Warszawie - ludzie normalnie czekają na korytarzu i na wizytę, i na dzieci które gimnastykują oczy.

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Jeżeli maseczki chronią - to czemu ci ludzie nie mogą czekać w środku, osłonięci od mrozu, wiatru, śniegu i deszczu?
    Ani maseczki, ani szczepionki nie dają 100% bezpieczeństwa. Ja mogłem czekać na korytarzu - ale wolałem siedzieć w samochodzie. Bez maseczki Jakbym nie przyjechał samochodem, to też bym czekał na zewnątrz - znacznie bezpieczniej, bo wirusy i bakterie w zamkniętych pomieszczeniach mają znacznie większy zasięg i dłużej utrzymują się w powietrzu.

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    W przedszkolu, do ktorego chodzi moja corka, jest dokladnie tak, jak bylo dawniej.
    U mnie z pięciu miejsc do których dzieci chodzą regularnie dwa są zamknięte z powodu ogniska covid - w tym przedszkole. Wcześniej dwa razy byliśmy na formalnej kwarantannie - raz wszyscy jeden dzień drugi raz, co dziwne, samo dziecko które miało kontakt z zarażonym pracownikiem przedszkola. Teraz dwa miejsca zamknięte - kwarantanny zero.
    Trzy miejsca funkcjonują normalnie, ale na razie dzieci zostawiliśmy w domu. Pewnie w piątek wyskoczymy na indywidualne zajęcia logopedyczne (chyba, że ktoś się obudzi i nałoży na nas kwarantannę).
    Ostatnio edytowane przez Kaizen ; 18-03-2021 o 14:07

  11. #6111
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Serio? Przy 37,5* zalecał zbijanie temperatury?
    Ponownie polecam lekturę:
    A po co mi polecasz? Przeczytałeś dokładnie, co napisałam? To był mój dalszy sąsiad, ja się o całej sytuacji dowiedziałam już po fakcie, od wdowy.



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    To powinno zapalić czerwoną lampkę i szukanie porady gdzie indziej. Po przeszczepie nie był pod stałą opieką lekarza specjalisty? Czemu do niego się nie zwrócił?
    Może i powinno. Łatwo gdybać po fakcie. Wtedy kobieta robiła to, co jej “lekarze” mówili - takie to dziwne?
    Jakby go leczyła po swojemu, nie słuchając lekarzy - każdy by się mądrzył, że czemu nie słuchała. Jak słuchała lekarzy - to łatwo się mądrzyć, czemu słuchała.
    A ona - z tego co i jak opowiadała - po prostu się bała o męża. Prosiła o pomoc, robiła co jej powiedzieli. I znów prosiła o pomoc. Ale się nie doczekała.



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    I co by to zmieniło, jakby leżał w szpitalu wcześniej?
    Właśnie o to chodzi - nie wiadomo. Być może nic by nie zmieniło. A być może by żył teraz?
    Nie wiadomo, ponieważ, podczas pandemii i zamykania wszystkiego na potęgę, by chronić ludzi z grupy ryzyka, człowiek z grupy ryzyka nie doprosił się o pomoc.

    No ale oczywiście zabił go COVID. Ten sam, którego żona nie miała. Nie brak pomocy lekarskiej przez dobre kilka dni...



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Jakie testy?
    Nie wiem, nie pytałam. Bardziej słuchałam tego, co ona opowiadała. Raczej nie wypadało mi wdowy zrozpaczonej i zszokowanej sytuacja wypytywać jaki konkretnie test zrobiła.




    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Całkiem niedaleko (też w Lubelskim) moja mama miała dwie operacje na zaćmę w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Bez problemu. Nie było to specjalnie pilne i żadnych utrudnień.
    Moja mama też miała i operację, tylko z powodu jaskry. Na przyjęcie do szpitala przed operacją ludzie czekali w kolejkach na zewnątrz (mróz, śnieg, bardzo zimny wiatr). Ale owszem, sama operacja się odbyła, jak najbardziej.
    I o czym to świadczy? Zmienia to, jak traktowani są ludzie schorowani, z grup ryzyka, pod szpitalami?



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Z dzieckiem w czasie pandemii chodziłem na rehabilitację do poradni okulistycznej w Warszawie - ludzie normalnie czekają na korytarzu i na wizytę, i na dzieci które gimnastykują oczy.
    Ostatnio się zachwycałeś, jak to w którejś przychodni ludzie przychodzą idealnie na czas i nikt nie czeka na korytarzu.

    Ja na przykład w przychodni nie poczekam, bo mnie nie wpuszczą. Nawet teleporady raczej nie uzyskam, bo gdy dzwonię (jak dzisiaj), to jestem chociażby 17 w kolejce...

    Wciąż - co to zmienia? Czy to, że w jednej przychodni ludzie czekają na korytarzu, przekreśla fakt, że pod szpitalem ludzie czekają w godzinnych kolejkach?




    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Ani maseczki, ani szczepionki nie dają 100% bezpieczeństwa. Ja mogłem czekać na korytarzu - ale wolałem siedzieć w samochodzie. Bez maseczki Jakbym nie przyjechał samochodem, to też bym czekał na zewnątrz - znacznie bezpieczniej, bo wirusy i bakterie w zamkniętych pomieszczeniach mają znacznie większy zasięg i dłużej utrzymują się w powietrzu.
    Oczywiście Ty byś czekał na zewnątrz. W takich warunkach jak były ostatnimi czasy (powtórzę - mróz, śnieg i bardzo zimny i mocny wiatr) także. Aż dziw, że ci starsi ludzie nie chcieli tak czekać, tylko się wkurzali, że nie mogą usiąść w środku… No szok normalnie.

    A moje auto to stało na parkingu, ale dobry kilometr dalej - bo ten pod szpitalem i poradnią był zajęty i nie wpuszczali. Więc nie wiem jak można by w tym aucie czekać na swoją kolej w kolejce nr 1 do badania temperatury, czy też w kolejce nr 2 do wejścia do rejestracji.



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    U mnie z pięciu miejsc do których dzieci chodzą regularnie dwa są zamknięte z powodu ogniska covid - w tym przedszkole. Wcześniej dwa razy byliśmy na formalnej kwarantannie - raz wszyscy jeden dzień drugi raz, co dziwne, samo dziecko które miało kontakt z zarażonym pracownikiem przedszkola. Teraz dwa miejsca zamknięte - kwarantanny zero.
    A u mnie przedszkole nie było zamknięte, mimo normalnej jego pracy. Kwarantanny też nie było. I o czym to świadczy?



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Trzy miejsca funkcjonują normalnie, ale na razie dzieci zostawiliśmy w domu. Pewnie w piątek wyskoczymy na indywidualne zajęcia logopedyczne (chyba, że ktoś się obudzi i nałoży na nas kwarantannę).
    Nie wiem czy dobrze to rozumiem. Chcesz powiedzieć, że - teoretycznie - w piątek powinieneś mieć kwarantannę, ale jeżeli nikt jej oficjalnie nie nałoży, to sobie pójdziesz z dzieckiem? Ty, który obawiasz się zarazków nasmarkanych na chodnik?

  12. #6112
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar fotohobby
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Rybnik
    Posty
    18.634
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    ...

    Nie wiem, nie pytałam. Bardziej słuchałam tego, co ona opowiadała. Raczej nie wypadało mi wdowy zrozpaczonej i zszokowanej sytuacja wypytywać jaki konkretnie test zrobiła.

    Gubisz się. Chodziło o te testy:
    Brat mojego męża często się przeziębia. Jeszcze rok temu miał po prostu co jakiś czas właśnie przeziębienie czy grypę. W tym roku, robił sobie testy, i średnio co drugi wychodził mu pozytywny. No dosłownie już 3 razy miał COVIDA…
    6 testów "sobie" zrobił???
    Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 18-03-2021 o 15:44
    parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge

  13. #6113
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.321
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    A po co mi polecasz? Przeczytałeś dokładnie, co napisałam? To był mój dalszy sąsiad, ja się o całej sytuacji dowiedziałam już po fakcie, od wdowy.
    Każdemu polecam. Żywemu. Dla Twojego sąsiada już za późno - ale jakby wcześniej to wiedział, co zalinkowałem, to by przynejmniej głupot nie robił (ale czy by przeżył - to trudno zgadywać).


    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    A ona - z tego co i jak opowiadała - po prostu się bała o męża. Prosiła o pomoc, robiła co jej powiedzieli. I znów prosiła o pomoc. Ale się nie doczekała.
    Pisałaś, że zabrali do szpitala, respirator podpięli... To czego się niby nie doczekała?

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Chcesz powiedzieć, że - teoretycznie - w piątek powinieneś mieć kwarantannę, ale jeżeli nikt jej oficjalnie nie nałoży, to sobie pójdziesz z dzieckiem? Ty, który obawiasz się zarazków nasmarkanych na chodnik?
    Nie wiem, czy powinienem mieć kwarantannę. Nie wiem, czy moje dziecko miało kontakt z osobą z pozytywnym wynikiem. A jeżeli miało, to nie wiem kiedy (na pewno najpóźniej w piątek - bo potem już nie byliśmy w tych miejscach). Statystyki pokazują, że najczęściej okres inkubacji to około 5 dni - więc już powinno wyjść nawet, jeżeli w ostatnim kontakcie by się ktoś z nas zaraził.

  14. #6114
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał fotohobby Zobacz post
    Gubisz się. Chodziło o te testy:


    6 testów "sobie" zrobił???

    Czemu od razu insynuujesz, że się ”gubię”? Pomyliłam się, odpowiadając na szybko, i odniosłam do sytuacji tej sąsiadki, wdowy.

    Tak, jakieś 6 testów miał robione w ciągu tego roku. A jakie to nie wiem - te, co mu zlecają lekarze, jak wydzwania chory po L4

  15. #6115
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Pisałaś, że zabrali do szpitala, respirator podpięli... To czego się niby nie doczekała?
    No pewnie - czekała zaledwie ponad 3 doby. W końcu to normalna reakcja służby zdrowia, i jak w ogóle można mówić, że się pomocy nie doczekała, tak?




    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Nie wiem, czy powinienem mieć kwarantannę. Nie wiem, czy moje dziecko miało kontakt z osobą z pozytywnym wynikiem. A jeżeli miało, to nie wiem kiedy (na pewno najpóźniej w piątek - bo potem już nie byliśmy w tych miejscach). Statystyki pokazują, że najczęściej okres inkubacji to około 5 dni - więc już powinno wyjść nawet, jeżeli w ostatnim kontakcie by się ktoś z nas zaraził.
    “Nie wiesz”, “statystycznie najczęściej”, "około", “powinno” - jeżeli to Ty masz wyjść do ludzi z tym straszliwym zagrożeniem - to to Ci wystarcza.

    Jeżeli to o Ciebie chodzi - to zagrożeniem jest zarazek nasmarkany na chodnik…

    Gdzie jest jakaś równoważność tych dwóch podejść?

  16. #6116
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    Gik

    Zarejestrowany
    Oct 2014
    Skąd
    Szczecin
    Posty
    656

    Domyślnie

    cała ta pandemia to dziwny ewenement.
    Są grupy społeczne którym to odpowiada i to bardzo - większość urzędników. Załatwianie spraw przez nich odbywa się niezwykle topornie.
    Np. tylko telefonicznie umawiasz się na wizyty na odpowiednią godzinę. Tylko określona mała grupka ludzi. A w urzędzie sielanka, kawki, herbatki spokojnie sobie urzędnicy dreptają. Nie widać presji i wielkiej kolejki ludzi którzy muszą coś załatwić a czasem coś pilnego , ale nikogo nie obchodzi to, że już 2 tygodnie w kolejce czekają.
    A druga grupa to lekarze i ogólnie służba zdrowia.
    Już wcześniej ona była prowizorką. Osoby starsze traktowano okropnie, takie które nie mogły same się napić nie poili, nabawiali się odleżyn ogólnie jedyną pomocą dla tych osób byłą rodzina i inni chodzi na salce. A gdy zabronili rodzinom przychodzić to już w ogóle brak słów.
    Kolejna sprawa teleporada - genialne! Podzwonisz troszkę i już kontrakt wypełniony i kasa się zgadza. Inne powody opowiedzieli inni forumowicze wyżej.
    Fakt są sytuacje, że teleporada jest ok. Wystarczająca. Dobrze, że to zostało odkryte. Ale dlaczego nadużywane, jest wiele przypadków przez które ludzie po prostu częściej umierają. Co widać po statystykach.
    Na szczęście są jeszcze wyjątki w urzędach i służbie zdrowia.
    Przykro mi tylko, że jest ich coraz mniej. Nie życzę nikomu potwierdzać moich słów na własnej lub rodziny skórze.

  17. #6117
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar fotohobby
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Rybnik
    Posty
    18.634
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Czemu od razu insynuujesz, że się ”gubię”? Pomyliłam się, odpowiadając na szybko, i odniosłam do sytuacji tej sąsiadki, wdowy.

    Tak, jakieś 6 testów miał robione w ciągu tego roku. A jakie to nie wiem - te, co mu zlecają lekarze, jak wydzwania chory po L4
    Żeby lekarz zlecił test PCR musi mieć tzw mocne objawy: utratę smaku, węchu, gorączkę suchy kaszel.
    Sorry, ale nie wierzę, że w ciągu roku lekarz widząc historię pacjenta zlecał mu 6x w roku test PCR - tym bardziej, że widział że poprzedni, sprzed miesiąca, dwóch był pozytywny. To się kupy nie trzyma.

    Kiedy ja podczas teleporady zgłosiłem objawy anginopodobne dostałem L4 i polecenie kontrolowania temperatury, saturacji (akurat mam pulsoksymetr) i innych objawów.

    Mało tego, trudno sobie wyobrazić, żeby test PCR dawał w 50procentach wynik fałszywie pozytywny.
    Syn znajomego, gra w 3.ligowym zespole piłkarskim w PL.
    Robią im raz w tygodniu testy przesiewowe (z krwi, lub śliny), jak któryś ma wynik pozytywny, to jedzie na PCR.
    I PCR zawsze weryfikuje (w olbrzymiej większości negatywnie) test przesiewowy.
    A jak jest pozytywny, to najczęściej delikwent odchorowywuje.
    Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 18-03-2021 o 18:22

  18. #6118
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Emtebe

    Zarejestrowany
    Sep 2019
    Skąd
    Kraków
    Kod pocztowy
    31-864
    Posty
    227

    Domyślnie

    Cytat Napisał Gik Zobacz post
    A druga grupa to lekarze i ogólnie służba zdrowia.
    Już wcześniej ona była prowizorką. Osoby starsze traktowano okropnie, takie które nie mogły same się napić nie poili, nabawiali się odleżyn ogólnie jedyną pomocą dla tych osób byłą rodzina i inni chodzi na salce. A gdy zabronili rodzinom przychodzić to już w ogóle brak słów.
    Kolejna sprawa teleporada - genialne! Podzwonisz troszkę i już kontrakt wypełniony i kasa się zgadza. Inne powody opowiedzieli inni forumowicze wyżej.
    Fakt są sytuacje, że teleporada jest ok. Wystarczająca. Dobrze, że to zostało odkryte. Ale dlaczego nadużywane, jest wiele przypadków przez które ludzie po prostu częściej umierają. Co widać po statystykach.
    Na szczęście są jeszcze wyjątki w urzędach i służbie zdrowia.
    Przykro mi tylko, że jest ich coraz mniej. Nie życzę nikomu potwierdzać moich słów na własnej lub rodziny skórze.
    Lekarze trują, noście maseczki, trzymajcie dystans, dezynfekujcie, ale nie, gdzie się nie obejrzysz to jeden artysta mądrzejszy od drugiego, że to pic, że namordniki, że nic nie daje i każdy z tych artystów jednocześnie nadaje na tych lekarzy, jacy to oni źli i jak bardzo nie chcą się poświęcać, zapie.... 24/7/365 za 3k i jeszcze śmią stosować się do własnych zaleceń, aby unikać kontaktu. Ogólnie to co napisałeś to jest podłość.
    Nie ma grupy społecznej, która bardziej niż medycy byłaby zdziesiątkowana przez covid, która by była bardziej zaangażowana w walkę o życie ludzi, ale jednak znajdzie się niejeden przez duże "Ch", aby po nich jechać. Jedź na oddział, pomóż, poczuj jak się pracuje po kilkanaście godzin dziennie zawiniętym w folię, mniej odwagę powiedzieć jak to mają zajebiście i jak się powinni cieszyć, że jest pandemia, bo są wygranymi.

  19. #6119
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał fotohobby Zobacz post
    Żeby lekarz zlecił test PCR musi mieć tzw mocne objawy: utratę smaku, węchu, gorączkę suchy kaszel.
    Sorry, ale nie wierzę, że w ciągu roku lekarz widząc historię pacjenta zlecał mu 6x w roku test PCR.
    On jest w jakieś grupie ryzyka ?
    Kiedy ja podczas teleporady zgłosiłem objawy anginopodobne dostałem L4 i polecenie kontrolowania temperatury, saturacji (akurat mam pulsoksymetr) i innych objawów.

    Mało tego, trudno sobie wyobrazić, żeby test PCR dawał w 50procentach wynik fałszywie pozytywny.
    Syn znajomego, gra w 3.ligowym zespole piłkarskim w PL.
    Robią im raz w tygodniu testy przesiewowe (z krwi, lub śliny), jak któryś ma wynik pozytywny, to jedzie na PCR.
    I PCR zawsze weryfikuje (w olbrzymiej większości negatywnie) test przesiewowy.
    A jak jest pozytywny, to najczęściej delikwent odchorowywuje.
    Nie chcesz to nie wierz, mnie to naprawde nie robi różnicy.

    Aczkolwiek akurat goraczke i kaszel to on ma czesto. Zawsze mial sklonnosci do chorowania. Powiedziec, ze sie nie ma smaku czy wechu tez trudno nie jest.

    A wydzwaniac i tak wydzwania na teleporady, gdy ma mocno podwyzszona temperature, bo chce L4.

  20. #6120
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar fotohobby
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Rybnik
    Posty
    18.634
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Jeżeli oszukuje i wymyśla objawy, to wiele o nim mówi.
    Pytanie po co ?
    Jest hipohondrykiem i boi się koronawirusa ?
    Lubi, jak mu wjeżdżają przez nos do gardła ?

    Lekarz, który kieruje go na test, mimo, że miał już niedawno pozytywny też jest dziwny...
    parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge

Strona 306 z 893

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony