Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSĄsiadka jak ma kaszlące dziecko to pracuje zdalnie.
Rok temu musiałaby brać opiekę, teraz pracuje w domu, więc już nie naciska w przedszkolu, żeby "wzięli" dziecko
I wiem, że temperaturę badają tam każdemu.
Oczywiście w przedszkolu dystansu już nie ma - ale tez w większości przypadków TERAZ przebywają tam dzieci bez infekcji
Poza tym uparliście się na te przedszkola i klasy 1-3
To tylko procent młodzieży, która spotyka się i ma szansę (i tak mniejszą, niż rok temu) zarazić grypą.
ResztA ma znacząco mniej kontaktów ze sobą.
Tak, jak i my wszyscy - bo jednak życie towarzyskie trochę ucierpiało
Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 18-03-2021 o 13:15
parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOk 150m2 ogrzewanej powierzchni(116 użytkowej ogrzewanej)+ nieogrzewany garaż45m2 + stryszek
Temperatura 22,5-24*C
U skosy i strop=0.14;U stryszek skosy =0,26 ściany=0.17; podłoga=0.23.
CO Podłogówka 3KW DIY + 2x PC PP kaisai 2,6/2,9kW
CWU 300l+ 2x1,5kW + Kolektor słoneczny 7,8m2 absorbera+wymiennik basenowy.
1,88kWp + Solar Boster 3000 do CWU i CO
4,55kWp qcells G8 + Fronius 3.7kW
Koza 2-6kW,
Reku+GGWC
4,3kW 29 W/m2 wg ciepłowłaściwie.pl
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie w kazdym przedszkolu tak jest. Jak mowilam, u mojej corki nie ma w zasadzie zmian. Temperatury tez nie mierza.
Sasiadki corki we wrzesniu tamtego roku zaczely chodzic do przedszkola (inne). Tam teoretycznie jest rezim sanitarny. Rodzice nie moga wchodzic do srodka, jak jedna dziewczynka chora to drugiej jej tez nie wolno przyprowadzic itd.
Ostatnie 3 tygodnie to pierwsze, kiedy chodzily tyle pod rząd. Do tej pory max to bylo 2 tygodnie i zostawaly w domu (goraczka, kaszel, mocny katar). Wiec raczej normalny scenariusz nabierania odpornosci przez dzieci w pierwszym roku przedszkola. Jakos mimo "rezimu sanitarnego" (rzekomego) mniej tych infekcji nie maja.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSkąd ty się urwałeś? Wprowadziłeś się do Polski rok temu? Służba zdrowia kulała od lat i od lat była niewydolna, niedofinansowana, źle zorganizowana i z niewystarczającym personelem. Dostęp do specjalistycznych poradni był liczony w miesiącach, a czasami w latach, a tobie się wydaje, że to nie kilkanaście tysięcy dodatkowych pacjentów w szpitalach, tylko niechęć lekarzy do leczenia ją dobija? Myślisz, że skąd nagle mają pojawić się lekarze, pielęgniarki i salowe, aby obsłużyć tych dodatkowych 20 tysięcy chorych? W rezerwie byli?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ grypą, to jest w ogóle taki paradoks, że gdybyśmy w tym sezonie mieli typową liczbę zachorowań, to (ujmę to delikatnie) koronasceptycy biegaliby i krzyczeli "DDM nie działa".
Tymczasem zachorowań jest znacznie mniej, a oni nadal biegają i krzyczą "DDM nie działa"
Niektòrzy, jak sobie coś pod czaszką wyryją, to już na wieki...
parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSerio? Przy 37,5* zalecał zbijanie temperatury?
Ponownie polecam lekturę:
To powinno zapalić czerwoną lampkę i szukanie porady gdzie indziej. Po przeszczepie nie był pod stałą opieką lekarza specjalisty? Czemu do niego się nie zwrócił?
I co by to zmieniło, jakby leżał w szpitalu wcześniej?
Jakie testy?
Całkiem niedaleko (też w Lubelskim) moja mama miała dwie operacje na zaćmę w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Bez problemu. Nie było to specjalnie pilne i żadnych utrudnień.
Z dzieckiem w czasie pandemii chodziłem na rehabilitację do poradni okulistycznej w Warszawie - ludzie normalnie czekają na korytarzu i na wizytę, i na dzieci które gimnastykują oczy.
Ani maseczki, ani szczepionki nie dają 100% bezpieczeństwa. Ja mogłem czekać na korytarzu - ale wolałem siedzieć w samochodzie. Bez maseczki Jakbym nie przyjechał samochodem, to też bym czekał na zewnątrz - znacznie bezpieczniej, bo wirusy i bakterie w zamkniętych pomieszczeniach mają znacznie większy zasięg i dłużej utrzymują się w powietrzu.
U mnie z pięciu miejsc do których dzieci chodzą regularnie dwa są zamknięte z powodu ogniska covid - w tym przedszkole. Wcześniej dwa razy byliśmy na formalnej kwarantannie - raz wszyscy jeden dzień drugi raz, co dziwne, samo dziecko które miało kontakt z zarażonym pracownikiem przedszkola. Teraz dwa miejsca zamknięte - kwarantanny zero.
Trzy miejsca funkcjonują normalnie, ale na razie dzieci zostawiliśmy w domu. Pewnie w piątek wyskoczymy na indywidualne zajęcia logopedyczne (chyba, że ktoś się obudzi i nałoży na nas kwarantannę).
Ostatnio edytowane przez Kaizen ; 18-03-2021 o 14:07
DB
BK,Płyta czy ławy, PC, Kable, Darmowe poddasze, Bezwładność podłogówki, EU, EP, FLIRtuję, ERV, Opłacalność i regulacja WM, Covid.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA po co mi polecasz? Przeczytałeś dokładnie, co napisałam? To był mój dalszy sąsiad, ja się o całej sytuacji dowiedziałam już po fakcie, od wdowy.
Może i powinno. Łatwo gdybać po fakcie. Wtedy kobieta robiła to, co jej “lekarze” mówili - takie to dziwne?
Jakby go leczyła po swojemu, nie słuchając lekarzy - każdy by się mądrzył, że czemu nie słuchała. Jak słuchała lekarzy - to łatwo się mądrzyć, czemu słuchała.
A ona - z tego co i jak opowiadała - po prostu się bała o męża. Prosiła o pomoc, robiła co jej powiedzieli. I znów prosiła o pomoc. Ale się nie doczekała.
Właśnie o to chodzi - nie wiadomo. Być może nic by nie zmieniło. A być może by żył teraz?
Nie wiadomo, ponieważ, podczas pandemii i zamykania wszystkiego na potęgę, by chronić ludzi z grupy ryzyka, człowiek z grupy ryzyka nie doprosił się o pomoc.
No ale oczywiście zabił go COVID. Ten sam, którego żona nie miała. Nie brak pomocy lekarskiej przez dobre kilka dni...
Nie wiem, nie pytałam. Bardziej słuchałam tego, co ona opowiadała. Raczej nie wypadało mi wdowy zrozpaczonej i zszokowanej sytuacja wypytywać jaki konkretnie test zrobiła.
Moja mama też miała i operację, tylko z powodu jaskry. Na przyjęcie do szpitala przed operacją ludzie czekali w kolejkach na zewnątrz (mróz, śnieg, bardzo zimny wiatr). Ale owszem, sama operacja się odbyła, jak najbardziej.
I o czym to świadczy? Zmienia to, jak traktowani są ludzie schorowani, z grup ryzyka, pod szpitalami?
Ostatnio się zachwycałeś, jak to w którejś przychodni ludzie przychodzą idealnie na czas i nikt nie czeka na korytarzu.
Ja na przykład w przychodni nie poczekam, bo mnie nie wpuszczą. Nawet teleporady raczej nie uzyskam, bo gdy dzwonię (jak dzisiaj), to jestem chociażby 17 w kolejce...
Wciąż - co to zmienia? Czy to, że w jednej przychodni ludzie czekają na korytarzu, przekreśla fakt, że pod szpitalem ludzie czekają w godzinnych kolejkach?
Oczywiście Ty byś czekał na zewnątrz. W takich warunkach jak były ostatnimi czasy (powtórzę - mróz, śnieg i bardzo zimny i mocny wiatr) także. Aż dziw, że ci starsi ludzie nie chcieli tak czekać, tylko się wkurzali, że nie mogą usiąść w środku… No szok normalnie.
A moje auto to stało na parkingu, ale dobry kilometr dalej - bo ten pod szpitalem i poradnią był zajęty i nie wpuszczali. Więc nie wiem jak można by w tym aucie czekać na swoją kolej w kolejce nr 1 do badania temperatury, czy też w kolejce nr 2 do wejścia do rejestracji.
A u mnie przedszkole nie było zamknięte, mimo normalnej jego pracy. Kwarantanny też nie było. I o czym to świadczy?
Nie wiem czy dobrze to rozumiem. Chcesz powiedzieć, że - teoretycznie - w piątek powinieneś mieć kwarantannę, ale jeżeli nikt jej oficjalnie nie nałoży, to sobie pójdziesz z dzieckiem? Ty, który obawiasz się zarazków nasmarkanych na chodnik?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGubisz się. Chodziło o te testy:
6 testów "sobie" zrobił???Brat mojego męża często się przeziębia. Jeszcze rok temu miał po prostu co jakiś czas właśnie przeziębienie czy grypę. W tym roku, robił sobie testy, i średnio co drugi wychodził mu pozytywny. No dosłownie już 3 razy miał COVIDA…
Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 18-03-2021 o 15:44
parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKażdemu polecam. Żywemu. Dla Twojego sąsiada już za późno - ale jakby wcześniej to wiedział, co zalinkowałem, to by przynejmniej głupot nie robił (ale czy by przeżył - to trudno zgadywać).
Pisałaś, że zabrali do szpitala, respirator podpięli... To czego się niby nie doczekała?
Nie wiem, czy powinienem mieć kwarantannę. Nie wiem, czy moje dziecko miało kontakt z osobą z pozytywnym wynikiem. A jeżeli miało, to nie wiem kiedy (na pewno najpóźniej w piątek - bo potem już nie byliśmy w tych miejscach). Statystyki pokazują, że najczęściej okres inkubacji to około 5 dni - więc już powinno wyjść nawet, jeżeli w ostatnim kontakcie by się ktoś z nas zaraził.
DB
BK,Płyta czy ławy, PC, Kable, Darmowe poddasze, Bezwładność podłogówki, EU, EP, FLIRtuję, ERV, Opłacalność i regulacja WM, Covid.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo pewnie - czekała zaledwie ponad 3 doby. W końcu to normalna reakcja służby zdrowia, i jak w ogóle można mówić, że się pomocy nie doczekała, tak?
“Nie wiesz”, “statystycznie najczęściej”, "około", “powinno” - jeżeli to Ty masz wyjść do ludzi z tym straszliwym zagrożeniem - to to Ci wystarcza.
Jeżeli to o Ciebie chodzi - to zagrożeniem jest zarazek nasmarkany na chodnik…
Gdzie jest jakaś równoważność tych dwóch podejść?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychcała ta pandemia to dziwny ewenement.
Są grupy społeczne którym to odpowiada i to bardzo - większość urzędników. Załatwianie spraw przez nich odbywa się niezwykle topornie.
Np. tylko telefonicznie umawiasz się na wizyty na odpowiednią godzinę. Tylko określona mała grupka ludzi. A w urzędzie sielanka, kawki, herbatki spokojnie sobie urzędnicy dreptają. Nie widać presji i wielkiej kolejki ludzi którzy muszą coś załatwić a czasem coś pilnego , ale nikogo nie obchodzi to, że już 2 tygodnie w kolejce czekają.
A druga grupa to lekarze i ogólnie służba zdrowia.
Już wcześniej ona była prowizorką. Osoby starsze traktowano okropnie, takie które nie mogły same się napić nie poili, nabawiali się odleżyn ogólnie jedyną pomocą dla tych osób byłą rodzina i inni chodzi na salce. A gdy zabronili rodzinom przychodzić to już w ogóle brak słów.
Kolejna sprawa teleporada - genialne! Podzwonisz troszkę i już kontrakt wypełniony i kasa się zgadza. Inne powody opowiedzieli inni forumowicze wyżej.
Fakt są sytuacje, że teleporada jest ok. Wystarczająca. Dobrze, że to zostało odkryte. Ale dlaczego nadużywane, jest wiele przypadków przez które ludzie po prostu częściej umierają. Co widać po statystykach.
Na szczęście są jeszcze wyjątki w urzędach i służbie zdrowia.
Przykro mi tylko, że jest ich coraz mniej. Nie życzę nikomu potwierdzać moich słów na własnej lub rodziny skórze.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŻeby lekarz zlecił test PCR musi mieć tzw mocne objawy: utratę smaku, węchu, gorączkę suchy kaszel.
Sorry, ale nie wierzę, że w ciągu roku lekarz widząc historię pacjenta zlecał mu 6x w roku test PCR - tym bardziej, że widział że poprzedni, sprzed miesiąca, dwóch był pozytywny. To się kupy nie trzyma.
Kiedy ja podczas teleporady zgłosiłem objawy anginopodobne dostałem L4 i polecenie kontrolowania temperatury, saturacji (akurat mam pulsoksymetr) i innych objawów.
Mało tego, trudno sobie wyobrazić, żeby test PCR dawał w 50procentach wynik fałszywie pozytywny.
Syn znajomego, gra w 3.ligowym zespole piłkarskim w PL.
Robią im raz w tygodniu testy przesiewowe (z krwi, lub śliny), jak któryś ma wynik pozytywny, to jedzie na PCR.
I PCR zawsze weryfikuje (w olbrzymiej większości negatywnie) test przesiewowy.
A jak jest pozytywny, to najczęściej delikwent odchorowywuje.
Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 18-03-2021 o 18:22
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychLekarze trują, noście maseczki, trzymajcie dystans, dezynfekujcie, ale nie, gdzie się nie obejrzysz to jeden artysta mądrzejszy od drugiego, że to pic, że namordniki, że nic nie daje i każdy z tych artystów jednocześnie nadaje na tych lekarzy, jacy to oni źli i jak bardzo nie chcą się poświęcać, zapie.... 24/7/365 za 3k i jeszcze śmią stosować się do własnych zaleceń, aby unikać kontaktu. Ogólnie to co napisałeś to jest podłość.
Nie ma grupy społecznej, która bardziej niż medycy byłaby zdziesiątkowana przez covid, która by była bardziej zaangażowana w walkę o życie ludzi, ale jednak znajdzie się niejeden przez duże "Ch", aby po nich jechać. Jedź na oddział, pomóż, poczuj jak się pracuje po kilkanaście godzin dziennie zawiniętym w folię, mniej odwagę powiedzieć jak to mają zajebiście i jak się powinni cieszyć, że jest pandemia, bo są wygranymi.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie chcesz to nie wierz, mnie to naprawde nie robi różnicy.
Aczkolwiek akurat goraczke i kaszel to on ma czesto. Zawsze mial sklonnosci do chorowania. Powiedziec, ze sie nie ma smaku czy wechu tez trudno nie jest.
A wydzwaniac i tak wydzwania na teleporady, gdy ma mocno podwyzszona temperature, bo chce L4.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeżeli oszukuje i wymyśla objawy, to wiele o nim mówi.
Pytanie po co ?
Jest hipohondrykiem i boi się koronawirusa ?
Lubi, jak mu wjeżdżają przez nos do gardła ?
Lekarz, który kieruje go na test, mimo, że miał już niedawno pozytywny też jest dziwny...
parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych