A Tu wciąż zabawa trwa w najlepsze.
Dla przykładu w Czechach nie widziałem NIKOGO w maseczkach, w Polsce są takie osoby.
Nie ma też tam śmiesznych ludków z nakazem noszenia maseczek w miejsach zatłoczonych. Oni chyba pandemii nie uznają
A u nas... straszymy i straszymy aż... .
Co doskonale widać w tym temacie.
chyba, że tamtejsze kuliboby wciąż zabunkrowane? Bo nasze kuliboby wciąż z domu nie wychodzą i sieją propagande w najlepsze.