Cześć,
Po odbiorze domu od dewelopera okazało się, że jedna z szyb ma rysę od zewnątrz długości ok 4-5cm (jak na załączonym zdjęciu). Deweloper po wizycie z przedstawicielem firmy montującej okna stwierdzili, że takie rysy bez problemu da się zeszlifować. W zeszłym tygodniu wysłali pracownika, który kilka godzin pracował nad tą rysą (odciął taśmą pole 50*50cm w koło rysy). Byłem sprawdzić rezultaty i okazało się, że rysa stała się przeźroczysta, dalej widać jej zarys, w miejscu szlifowania w szybie "powtapiane" są czarne punkciki, których nie da się usunąć paznokciem. Jakby tego było mało to przy granicy szlifowanego pola pojawiły się mocno wyczuwalne pod ręką pofalowania. Co o tym sądzicie? Szyba do rozpolerowania na większej powieżchni, czy wymiana?