Witam,
buduję sobie radośnie dom wg. projektu Lubiany wariant I. W poniedziałek będę miał zalewany strop. Niestety dopiero teraz okazało się, że w projekcie budynku praktycznie nie mam wentylacji. Poza wentylacją kanalizy. Ta jest niezła.

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Wentylacja.jpg
Wyświetleń:	52
Rozmiar:	100,2 KB
ID:	443118

Wyszło to dopiero wtedy, gdy mój wykonawca pytał mnie gdzie w stropie zostawić otwory na jakąś wentylację. Do tej pory nie zwróciłem na to uwagi, ale jedyne kominy wentylacyjne są w kominach. Jeden wentyluje kotłownię i garaż, drugi wentyluje salon. Wykonawcy powiedziałem, żeby zostawił luki w stropie na wentylację w miejscach zaznaczonych czerwonymi kropkami, to się to wyciągnie nad dach i da wiatraczek w suficie. Coś tam wyciągnie. Ta kropka nad kuchnią to do okapu.
Co jednak zrobić z pokojami?

Projekt zakłada wentylację pomieszczeń nawiewnikami higrosterowanymi w oknach, ale wiem że to jest wyjście do doopy, bo po pierwsze powietrze nawiewnikiem wleci do środka, ale którędy wyleci? A po drugie w zimie będzie po prostu wiać chłodem. Poza tym, nawiewnik zawsze można sobie dołożyć do okien później, już na etapie mieszkania, jeśli uznam, że się przydadzą.

Na pełną rekuperację mnie nie stać (ile taka instalacja? Pewnie koło 20 tysięcy), więc wymyśliłem, że w każdym pokoju w miarę blisko sufitu zamontuję takie oto urządzenia (po 1 na pokój):

https://www.allewenta.pl/index.php?r...iABEgKC0_D_BwE

Powiedzcie mi proszę czy to jest dobry pomysł, a jeśli nie to podsuńcie inne rozwiązanie, które mnie nie zabije kosztem. Budżet mam i tak napięty, bo kalkulowałem kredyt w połowie ubiegłego roku, a ceny nie poszły w dół...

Poza tym, powiedzcie mi, jak mam taką dziurę w stropie żelbetowym nad łazienką, to zakładam tam wiatraczek podłączony do kontaktu, z rury robię wyprowadzenie na dach i zakańczam dachówką z kominkiem albo wentylacyjną, czy jakoś inaczej się to robi? Woda nie będzie mi się zimą skraplać w takiej rurze?

Jeśli głupie pytania, to po prostu wyjaśnijcie gdzie popełniam błędy. Pierwszy raz buduję dom.