Na początku pragnę się z Wami przywitać. Witajcie.
Jestem tu nowy, więc proszę o trochę cierpliwości.
Moderatorów i Administratora proszę o przeniesienie tematu, jeśli jest założony w nieodpowiednim dziale.
Proszę Was o poradę, opinie, generalnie o pomoc. 5 lat temu zaufałem instalotorowi i to był mój największy błąd. Nie będę na ten temat się rozpisywał, bo nie o to mi chodzi.
Jestem na etapie wymiany kotła (zasypowego) węglowego na Kocioł automatyczny pelletowy.
Dwóch różnych instalatorów poleca mi kocioł: Lumo bio max 20kw z palnikiem Kipi.
Jeden instalator doradza mi montaż bufora minimum 800l, a drugi mówi, że to zbędny wydatek. Co mam zrobić? Co będzie lepsze..?
Nie ukrywam fajnie by było gdyby kocioł działał min 30min pracy - 30 min przerwy.
Teraz trosze danych o domu i istniejącej instalacji.
Dom z lat 80/85
Na chwilę obecną nieocieplony - ale jest w planach.
Dom podpiwniczony, parter i piętro, dach płaski.
Grubość ścian 40 cm ( budowane z 2 warst bodajże beton komórkowy i cegła pełna)
Okna nowe dwuszybowe
Grzejniki żeliwne żeberkowe.
Rury stalowe.
Instalacja grawitacyjna + pompka.
Żeberek mam w całym domu 260 szt ( jak się nie mylę to 1,7l na sztukę)
Cwu obecnie grzeję w bojlerach elektrycznych, ale rozważam instalacje C. W. U
Na sezon spałam około 4-4,5 t węgla kamiennego typu groch w kotle 23kw.
Powierznia do ogrzania to około 180m2.
Proszę o opinię i porady.