Od trzech dni leje niemal bez przerwy a u mnie teraz 47% wilgotności w domu, 9go listopada było 45%, 4go 51% oczywiście również w dni, kiedy padało.
Większą wilgotność (ponad 70%) mam latem, kiedy odpalam chłodzenie podłogą w upalne dni. Poza tym, takie wartości to w moim domku można osiągnąć tylko w łazience, leżąc w wannie z gorącą wodą a i to na niedługi okres, bo po włączeniu 100% wywiewu robi swoje.
Wentylowane mam 246m3 (bez wyposażenia) Reku chodzi na 20% jak nikogo w domu nie ma a jak ktoś jest to 40% Wyższe wartości tylko podczas gotowania, kąpieli itp.W pom gosp. z wywiewem suszy się pranie w okresie jeś-zim.
Ciekawe czy tynki gipsowe i podłogówka i mur z "pumeksu" mają znaczenie w porównaniu np z silką i tynkami cem-wap plus grzejniki ?