Witam,
Mam mały problem z kominkiem - czyli często opisywany problem specyficznego zapachu który pojawia się po np 30-50minutowym paleni i potrzebuję porady (troche chemiczny)- nie jest to zapach drewna, wędzarni, przypalanego kurzu itp. Zabudowa wykonana ze 3-4 lata temu.
- wkład UNIFLAM 700 Optima 14kw
- specjalne płyty do zabudowy (nie ma w środku wełny, taśm itp)
- rura nierdzewka spiro na wylocie
- 2 kratki dekompresyjne
- 2 kratki wylotowe (17x30 cm- wymiar brutto) po obu stronach
- 2 kratki tunelowe na wlocie 6x37 cm czynnej (netto) po obu stronach
Kominek jako kominek służy wyłącznie dla atmosfery- nie miał grzać itp. jednorazowo 2-3 szczapy olchy dyfer zazwyczaj na 1/2 otwarty żeby nie wytwarzać za dużej temp.
Szyba bardzo długo jest czysta, co do jego wykonania nie mam zarzutów.
Teraz pytanie- skąd ten zapach, kominek już dziesiątki razy przepalony więc na pewno nie farba, nie ma się co tam topić gdyż nie taśm i wełny ani kurzu (specjalnie odkurzałem żeby zobaczyć czy jest różnica). Kratek wlotowych nie dało się powiększyć ze względów jak twierdził wykonawca dużego ryzyka że czołowy kamień pęknie.
Jedyne co mogę zrobić to powiększyć kratki wylotowe- ale nie wiem czy mato jakiś wpływ na ten zapach ? (jak nie to tylko do zburzenia, gdyż na piętrze zbyt intensywny jest ten zapach)