Te czarniejsze to filtry z czerpni - czyli filtrowanie powietrza zewnętrznego. Te szare (jak worki w odkurzaczu) to wewnętrzne. Syfu dużo mniej i to typowy kurz.
W sumie to z połowę życia albo i więcej. Nie ma miejsca, w którym spędzasz więcej czasu.
W samochodzie też masz flitr. W pracy wielu też ma.
20 000 km to licząc średnio 40km/h i 20m3/h daje 10 000 m3.
W małym domu masz 100-200m3/h. Weźmy te 150m3/h x 24h x 90dni (co tyle zaleca producent mojego reku kontrolę i w razie potrzeby wymianę filtra). To daje 324 000 m3 czyli 32,4x więcej powietrza, które przepłynęło przez filtry.
Nie wiem też, jak dokładne masz filtry w aucie - pewnie większość syfu puszczają i góra to G4. W moim reku standardowe to M5. Cały rok sobie dokładam prefiltr G4 a zimą dokładam F7.