Witam.U mnie jest tak ,że nie ważne co się "spali""uszkodzi" zawsze wybije 2 obwody,czyli kontakty i oświetlenie w mieszkaniu. Po prostu pozniej trzeba dać w góre takie 2 małe pstryczki które są koło siebie, jeden odpowiedni za prad w gniazdkach i drugi za swiatlo.




Nic specjalnego sie nie dzieje w mieszkaniu , w przeciągu 4 miesiecy , 3 miesiace temu monitor poszedł( zasilacz w nim ) i 2 tygodnie temu ,jedna z trzech halogenowych zaroweczek w lazience i znowu wszystko ok.

Obecnie mam nową zaroweczke i nowy monitor i wszystko jest ok.
Serwis zewnętrzny wymienił monitor na nowy pisząc,że został wymieniony PSU w środku monitora.

Co radzicie teraz coś kombinowac czy nie? Blok jest z 2006 roku. Po prostu swiatlo i prad w gniazdkach mam na jednym obwodzie czy tak moze byc?
Jak cos wybije,zarowka,albo pralka,albo monitor to wszystko swiatlo i prad znika.