Cześć, szukam pomocy dotyczącej brzóz na nowo zakupionej działce. Zajmują one niecała połowę naszej działki, czyli około 400m2. Brzozy, a raczej brzózki są grubości różnych palców u rąk, typowe samosiejki, jedne grubsze drugie chudsze, cześć sucha. Wysokością maksymalnie 2-2.5m. Chcielibyśmy przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań na działce się ich pozbyć, ale nie do końca wiemy jak. Ja mam jedynie pomysł na wycinkę (piłą hurtowo bądź siekiera albo przycinakiem), a później zaorać przed zimą i na wiosnę zabronować, ale nie znam się na tym totalnie i to tylko takie moje na chłopski rozum. Czy macie jakieś inne pomysły? A może ktoś miał podobną sytuację? Chcielibyśmy się tego pozbyć, możliwie niedrogo (pracy się nie boimy, co można to sami chętnie wykonamy) i sprawnie.

Dzięki za pomysły!