Panowie mam problem z jednym grzejnikiem od jakiegoś miesiąca, do tej pory grzał bardzo dobrze.
Mały aluminiowy 6 żeberek w łazience na piętrze, ten w tym samym pionie w łazience na parterze grzeje dobrze. Wcześniej było też słychać jak płynie w nim woda (taki szum) teraz tego nie słychać i odczuwalnie grzeje słabiej niż inne aluminiowe które mam na klatce schodowej. Pion łazienkowy kończy się aż na poddaszu przy podłodze i jest zabezpieczony dobrze wełną, zakończony jest odpowietrznikiem automatycznym Afriso - zdaje się takim. Co kilka dni jak zajrze tam i odkręce lekko zaworek to słychać syk powietrza. I tak co 3 dni jak tam zjarze za każdym razem to samo, wcześniej tak nie było. Co to może być zaworek uszkodzony?
https://allegro.pl/oferta/nowy-odpow...1-2-6986939525
Dawniej znajdowało się tam naczynko zbiorcze i układ otwarty gdy był kopciuch, ale został przerobione w tamtym roku podczas montażu pompy na układ zamknięty bez tego naczynka.
Grzejnik zaczął grzać gorzej z dnia na dzień, nic nie było zmieniane w instalacji czy pompie.
Pompa obiegowa Wilo Yonos chodzi na 3 domku.
Grzejnik był odpowietrzany przez zaworek z boku, ale od razu woda leci. Górna część grzejnika grzeje, dół słabiej.
Zakręcałem też na zaworze termostatycznym na parterze w łazience grzejnik, ale nic to nie daje, na piętrze dalej grzeje tak samo.
Ten grzejnik na pietrze ma taki stary zaworek plastykowy, bez głowicy termostatycznej, u dołu odpływ ten on/off odkecony na max.
Co to może być? też zastanawiające jest to że nie słychać jak woda płynie, a w innych aluminiowych w domu słychać wyraznie.