Dawno pisałem, fotel przed tv owszem lecz jeśli piesek ujada lub już dławi się mięsem, to należy sempiternę poderwać nawet jeśli Lewandowski na ekranie biegnie do bramki i zobaczyć co zwierzak sygnalizuje lub po czym sie oblizuje. Zawsze trzeba się ruszyć, nie ma dziamania po próżnicy, jak u sasiadów. To ma byc współpraca ( interakcja - modne słowo ) ze zwierzakiem. I to bardzo się opłaca . Zawsze!
A bramkę Roberta za chwilę obejrzę naciskając Timeshift albo Cofnij. Można to chyba ustawić nawet gdy oglądasz z ziemi DVB-T a niektórzy już DVB-T2.