Mam zamontowany system Satel Perfecta - zdalne czujniki (9 szt.) połączone z centralą. I od tygodnia mam problem z jednym z czujników. W przeciągu jednego tygodnia dwa razy dostałem (w nocy) informację, że nastąpiła utrata łączności radiowej. I za każdym razem, po jakiś dwóch godzinach, kolejna wiadomość - "odzyskano łączność radiową". Czy jest jakaś metoda na "naprawę" tego typu awarii? Co może powodować tego typu problem? Zbyt dalekie umiejscowienie czujników od centrali? Dom wprawdzie piętrowy ale licząc odległości to w przypadku tego "awaryjnego" czujnika wychodzi jakieś 5-6metrów. A są inne czujniki, oddalone o jakieś 10-12 metrów i nic się (odpukać!!) póki co nie dzieje.