Proszę was o pomoc i poradę. Z problemem widocznym na zdjęciu nr 4 walczę od momentu oddania domu do użytku czyli to już będzie 3 rok.
Zdjęcia 1, 2 i 3 przedstawiają poszczególne kolejne warstwy tego miejsca. Nie wiem skąd za płytkami dekoracyjnymi bierze się woda od której są takie "piękne" plamy cieszące oko każdego dnia przy byle jakiej pogodzie że aż krew człowieka zalewa. Widok miał cieszyć a przygnębia.
Prowizoryczny odpływ wody widoczny na zdjęciu nr 3 został zdemontowany jako pierwsza możliwa przyczyna, zostało założone orynnowanie przez profesjonalną firmę, inna firma zerwała płytki na balkonie, wylała folię w płynie, zaizolowała każdą szczelinę, poprawiła spad i odpływ do orynnowania, położyła nowe płytki, na nowo zafugowała, najlepszymi wodoodpornymi produktami, wszystko pod moim okiem jednak to nadal nic nie dało. Po każdym deszczu, opadzie śniegu na płytkach, w tych samych widocznych miejscach wychodzą mokre plany. Balkon jest ocieplony od góry, od dołu i po bokach jest tylko tynk. Na ścianie jest 20 cm styropianu grafitowego, dalej gruby porotherm 25. Albo czegoś nie widzę, może problem jest prozaiczny ale tyle osób ile to widziało wskazywało na jakiś problem z balkonem, tam zostało jednak wszystko poprawione a woda jednak dalej ścieka między płytki a styropian.