dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18
  1. #1

    Domyślnie Remont starego domu czy budowa nowego.

    Witam. Od dłuższego czasu nurtuje mnie ten dylemat czy wybudowac nowy dom całkowicie od 0 czy wyremontować stary. Mianowicie zacznijmy od tego że nie mam pieniędzy odłożonych na to i na to lecz z nowym rokiem obliczyłem że będę w stanie odkładać 2 tys miesięcznie. Wiem że nie jest to szał ale więcej nie wyciągnę... Mieszkam z żoną i osoba A ( nie chce podpisać kim jest ta osoba dla mnie więc nazwę ja osoba A) w domu zbudowanym w latach 70 ze szlaki. Wiem że trochę lipa ale ludzie mieszkają tak i nic się nie dzieje. W domu do wymiany jest dach i przeróbka ogrzewania z mialowego na ekogroszek bym chciał. Dach bym chciał podwyższyć i zaadoptować jako poddasze mieszkalne. Myślę że w budżecie 100 tys. Bym się zmieścił ( bez wykończenia poddasza w środku. Wiem że nie podaje konkretnych informacji lecz załóżmy że potrzebuję wpakować tu 100 tys i powiedzmy że będę zadowolony mieszkać tutaj. Lecz jednak się zastanawiam czy faktycznie warto się w to bawić i czy może nie spróbować odłożyć na ten dom. Powiedzmy że w ciągu 5 lat odłoże 120 tys + kredytu ze 200 tys i postawiłbym domek do 100 metrów na wsi. Do tego jest taki plus że nie będę musiał już mieszkać z osobą A. Niby nie chodzi o to że mi ta osoba przeszkadza ale wiadomo że jak masz swoje to jest Twoje i robisz co chcesz a tak to jednak musisz się liczyć że zdaniem tamtej osoby. A was proszę czy mimo wszystko warto pakować kasę w ten dom starego budownictwa ( wymieniłem w nim okna na nowe, instalacje elektryczną.) Dach jest z eternitu do wymiany lecz myślę że dałoby radę się przemęczyc te kilkal at na czas budowy nowego domu. A do kotłowni nie przerabialmbym jeszcze w razie awarii tylko bym kupił używany piec. A co do budowy nowego domu to nie mam za bardzo znajomości jedynie działka za darmo i czy da radę pobudować dom w stanie do zamieszkania za 300 tys i z czasem go wykańczać? Pytam bo nie wiem co naprawdę zrobić ... Czy dam radę to dźwignąć czy zamiast pakować 100 tys. W ta stara chałupę to przeznaczyć to na budowę nowego domu...

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    nie masz kasy. Zapomnij o budowie. Za 5 lat inflacja spowoduje, że będziesz potrzebował kolejnych 100 tyś.
    Ciężko za 320 tyś już dziś budować 100 m2 (a trzeba jeszcze działkę uzbroić w media, ogrodzić, kupić projekt, zrobić adaptację).

    Dłub w tym, co masz w miarę posiadanych środków.
    Piec pewnie wymienisz 50% taniej z programu czyste powietrze.

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar d7d
    Zarejestrowany
    Sep 2014
    Skąd
    Poznań
    Posty
    10.867

    Domyślnie

    Może jednak lepiej będzie wybudować nowy.
    Będzie bez osoby A (chyba że osoba A jest wiekowa i kiedyś opuści ten stary dom).
    Działka jest uzbrojona czy "goła" ?
    My zostajemy w UE !!
    #StopRussia !!

  4. #4

    Domyślnie

    Działka nie jest odrolniona czyli goła

  5. #5

    Domyślnie

    Zapomnij o budowie domu 100m2 za 300tyś zł pod klucz. Natomiast ja pomimo wszystko budowałbym nowy. Chyba, że jesteś już osobą w podeszłym wieku - wówczas nie ma co się szarpać, lepiej wyremontować stary i sobie tam mieszkać.

    Ale jak jesteś młody to jeszcze sporo kasy w ten dom wpakujesz no i musisz mieszkać z osobą A.

    Budując dom od podstaw masz dom uszyty pod Ciebie, wszystko jest nowe i sobie pomieszkasz sporo lat bez większych wydatków. Niskie też będą koszty np. ogrzewania.
    Oczywiście z budżetem 2tyś raczej Ci to nie pyknie, ale może warto coś zrobić aby ten budżet zwiększyć, przemęczyć się i dorabiać po godzinach. Myślę, że jak ktoś jest młody to nie jest to zła opcja - życie jest dużo lepsze gdy jest się na swoim.

    Kolejna kwestia to ten stary dom z osobą A też jest coś wart więc jeśli go opuścisz to czy można to przekuć na jakieś finanse?

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    za 5 lat to najwcześniejszy termin, o ile uzbiera tę kwotę - wiesz jakie będą realia budowy?

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Elfir Zobacz post
    za 5 lat to najwcześniejszy termin, o ile uzbiera tę kwotę - wiesz jakie będą realia budowy?
    Nie wiem a Ty wiesz?

    Moim zdaniem lepiej jest mieć w życiu trudny do osiągnięcia cel i go zrealizować a potem cieszyć się nowym domem. Niż remontować trupa, potem znowu remontować, znowu...

    Kolejna kwestia co z tym starym domem, przecież ona też ma jakąś wartość. Bo teoretycznie zamiast pakować 100tyś w stary dom można stary sprzedać np. za 200tyś, 100tyś wpakować w nowy i jeszcze z bieżących środków wykańczać w środku.

  8. #8
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    może za dużo widziałam porzuconych SSO, bo ludzie nie dali rady finansowo?

    Na dziś autor nie ma kasy na budowę. Dopiero będzie ją zbierał i może okazać się, że i tak kredytu nie dostanie. Szanse na to, że ceny robocizny spadną są nikłe. Po rządach obecnej ekipy, deflacji też bym nie oczekiwała, wiec cena budowy wzrośnie. .

    A tak za 1/3 kwoty budowy ma szansę mieć własne mieszkanie.
    Ostatnio edytowane przez Elfir ; 20-01-2021 o 21:11

  9. #9

    Domyślnie

    Jak sobie sprawdzisz inflację i wzrost płac to jednak okazuje się, że w Polsce do tej pory wzrost płac był większy od inflacji.

    Ja nikogo nie namawiam na budowę, tylko na to, że jeśli ktoś jest młody to może warto wziąć jakąś dodatkową robotę, odłożyć więcej i spróbować spełnić marzenie. Podczas budowy domu wiele można zrobić samemu jak są chęci. Wiele zależy od nas.

    Reanimowanie trupa i mieszkanie z osobą A - no można i tak. Ja jako ja wolałbym wybudować nowy. Natomiast każdy jest inny i każdy sam podejmuje decyzję na własną odpowiedzialność.

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    ja też wolałabym, ale jestem realistką. Marzeniami go nie wybuduje.
    potrzebna jest kasa, która jak na razie jest tylko w planach a nie na koncie.

    A tak ma szanse na wygodne mieszkanie, co nie przeszkadza w dalszej perspektywie zbierać kasę.
    Ostatnio edytowane przez Elfir ; 21-01-2021 o 00:42

  11. #11

    Domyślnie

    Tutaj Elfir ma rację. Nadchodzące lata będą o wiele trudniejsze niż minione. Powoli kończy się kasa na zabawy rządu z socjalizmem i czeka nas bolesny upadek.
    W połączeniu z ciosem gospodarczym jaka jest pandemia, będzie nieciekawie.
    Ale warto też zadać tutaj sobie jedno z najważniejszych pytań w tej sytuacji - kto właściwie jest właścicielem tego "starego" domu? Jakie prawo do niego ma autor? Bo może nie warto inwestować w coś, co nigdy nie będzie jego własnością.
    NIE dla średniowiecznych systemów grzewczych (czyt. wungiel/drewno)

  12. #12

    Domyślnie

    @Warmen

    Uważam, że kluczem do odpowiedzi na Twoje pytanie, jest tajemnicza osoba A.

    I moje pytanie niezbędne, w kwestii udzielenia Ci porady- czy osoba ów pobiera rentę lub emeryturę? Jeżeli tak, to czy wliczasz ją do swoich miesięcznych oszczędności?

  13. #13

    Domyślnie

    Akurat jestem przed 30 więc czas na wybudowanie mam jeżeli chodzi o kredyt to myślę że raczej bym go dostał. Osoba A nie jest jeszcze na emeryturze. Chodzi o to że dzielimy cały dom razem. Jeżeli chodzi o sprzedanie tego domu to niestety teraz tego nie mogę zrobić dopiero po ''wyprowadzce'' osoby A. A ta osoba może być tu np że 20 lat więc bez jakiegokolwiek remontu nie wiem w jakim stanie będzie ten dom. Myślę sobie żeby go podremontowac i jeszcze tak pomieszkać i dopiero zacząć odkładać coś na nowy dom. Sam nie wiem. Wiem że 300 tys to jest minimum bardzo... A za 5 lat to pewnie będzie jeszcze mniej warte... I się borykam czy sobie odnowić ten stary dom bez kredytu na karku i cieszyc się życiem czy dźwignąć takie coś jak budowa domu i się martwić. Poczekam może jednak jak osoba A się wyprowadzi wyremontuje jakoś ten dom i wtedy może pomyślę o czymś nowym.

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Warmen Zobacz post
    Akurat jestem przed 30 więc czas na wybudowanie mam jeżeli chodzi o kredyt to myślę że raczej bym go dostał. Osoba A nie jest jeszcze na emeryturze. Chodzi o to że dzielimy cały dom razem. Jeżeli chodzi o sprzedanie tego domu to niestety teraz tego nie mogę zrobić dopiero po ''wyprowadzce'' osoby A. A ta osoba może być tu np że 20 lat więc bez jakiegokolwiek remontu nie wiem w jakim stanie będzie ten dom. Myślę sobie żeby go podremontowac i jeszcze tak pomieszkać i dopiero zacząć odkładać coś na nowy dom. Sam nie wiem. Wiem że 300 tys to jest minimum bardzo... A za 5 lat to pewnie będzie jeszcze mniej warte... I się borykam czy sobie odnowić ten stary dom bez kredytu na karku i cieszyc się życiem czy dźwignąć takie coś jak budowa domu i się martwić. Poczekam może jednak jak osoba A się wyprowadzi wyremontuje jakoś ten dom i wtedy może pomyślę o czymś nowym.
    Spójrz na to z innej strony- może po prostu wystarczy osobę A pokochać i stworzyć tzw. szczęśliwy układ. Wspólne rozmowy, spacery, ale też wspólna praca przy remoncie w pocie czoła. To jest nawet modne teraz, takie układy. Zastanów się nad tym.

  15. #15

    Domyślnie

    Yyyy ale ja nie mam nic przeciwko osobie A tylko wiecie jak to jest wolność Tomku w SWOIM domku.

  16. #16

    Domyślnie

    No i panowie jakby przyszłość przepowiedzieli. Inflacja zre a o budowie nowego domu można pomarzyć... Mimo że zmieniłem pracę zarabiam dużo lepiej, ale to i tak nic nie dało. Mogę się pochwalić że odkąd napisałem ten post nie zrobiłem jeszcze niczego konkretnego

  17. #17
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.280

    Domyślnie

    Więc remontuj co masz i może awansujesz na dobrego zięcia. Chociaż znam sytuację gdy zięć wyremontował starą chałupę (założył CO od zera=wywalenie pieców, podcinka całej chałupy w celu założenia izolacji poziomej , łazienki itp.), poczem nastapił trwały rozkład i rozwód., Ale teściowa to był wyjątkowo wierząca i wredna baba.

  18. #18
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Sativum
    Zarejestrowany
    Nov 2021
    Kod pocztowy
    62-023
    Posty
    1.840

    Domyślnie

    Popieram przedmówcę. Kochajmy się jak...,ale rozliczajmy się jak Żydzi.
    Też znam wiele historii, gdy ktoś płacił za remont #nie swojego#, a potem następowała szybka amnezja lub ucięcie relacji. Odzyskanie tego to droga przez mękę - czas i trud oraz nieprzyjemności.
    Pomogłem? Kliknij podziękuj

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony