Wylano mi płyte fundamentową z betony C30. Po 4 dniach przyszedł mróz ok -18C
Teraz po 7 dniach oglądam płytę i widzę, że górna warstwa ok 1 milimetr odchodzi jak kora z drzewa.
Można ją zerwać bez wysiłku. Pod spodem jest beton, który mogę skrobać jak chudziaka. Skrobię sobe paznokciem i sie sypie, wyrywam kamyki itp.
Nie znam się ale żelbeton kojarzy i się z czymś ekstra twardym a to przypomina piaskowiec.
Ekipa twierdzi, że wszytko jest ok. I Jakby co to zfezują górę i doleją betonu C30.
Ale ja nie wiem co jest pod spodem, w środku czy z boku.
Nie wiem czy to skutki przemrożenia, czy może to nie jest beton C30 tylko cos gorszego
Co mam robić ?