Niech jeszcze lasy zamkną bo grzybiarze w marcu ubiegłego roku tak tę chorobę roznieśli że pieniędzy mogą szukać już tylko w drukarni NBP lub w swoich kieszeniach. Przecież ten 1 Sasin był niezbędnym wydatkiem, podobnie jak respiratory od tego od broni, i maseczki które leciały Antonowem. Skoro tam pieniędzy nie znaleźli muszą poszukać w swoich kieszeniach i u rodziny w spółkach skarbu państwa.
A świstak na to niemożliwe... samym gadaniem to oni niczego nie zrobili. Co innego jak zaczną o tym tweetować. A jeszcze co innego jak pan długopis podpisze ustawę.