Witam, mam pytanie na które nie moge nigdzie znaleźć odpowiedzi, a podobne przypadki są zbyt radykalne
Zrobiłem wylewki w nowobudowanym domu 15 grudnia, cementowe, ogrzewanie podłogowe pompą ciepła, więc niskotemperaturowo.
Po miesiącu uruchomiłem grzanie, ale jako że dom wyziębiony, bez izolacji ścian i stropu, to temperatura jaką udało mi się narazie uzyskać to ok 20st w instalacji.
W domu jest aktualnie ok 8stopni, bo wszystkie okna uchylone żeby się wietrzyło. Posadzka wygląda na suchą, wszelkie mokre przebarwienia poznikały z powierzchni.
I tu pytanie: czy myślicie że jeśli będę to wszystko jeszcze grzał przez cały luty, pewnie w podobnych temperaturach, to będę mógł w marcu przyklejać płytki na podłogi? Drewna nie planuję, więc ryzyko mniejsze, ale widzę że są bardzo różne opinie.
Mam przyrząd do mierzenia wilgotności betonu/drewna, po wbiciu w wylewkę pokazuje mi ok 1-1,5% ale nie chce mi się w to wierzyć, że przez tak zimny okres wylewki na tyle podeschły. Z góry dzięki za porady!