Dzień dobry, piszę z prośbą o pomoc w regulacji/docisku okna/drzwi balkonowych, firma to MACO.
Nieszczelność występuje po stronie zawiasów, od kilkunastu cm od dołu do mniej więcej połowy, nie są uchylane, tylko otwierane.
Okna dwuletnie, montowane przez dewelopera, rok temu na zimę wzywany serwis w ramach gwarancji (nieszczelność w tym samym miejscu), przyszli wyregulowali w parę minut (niestety nie było mnie przy tym, a żona nawet nie rzuciła okiem co robią
Tak wygląda prawy dolny zawias, na zielone śrubka na torx15 jest praktycznie wyrobiona, wydaje się jednak dokręcona maksymalnie, na siłę nie chciałbym dalej kręcić, żeby zostawić jakąkolwiek możliwość odkręcenia jej.
Od góry powinna być możliwość regulacji całego skrzydła góra/dół na imbus 4, wrzucam zdjęcie jkaie udało mi się zrobić, ponieważ na moje tam niema otworu na imbus4, 6stka wpada i też się nie kręci.. chyba, że otwór na tę śrubę jest głębiej jeszcze i zasypany jest przez pył/gips pozostały po wykończeniu mieszkania... tak bym myślał, jednak ekipa od okien rok temu wyregulowała to okno, więc widać nie przeszkadzało im to.
Wszystkie czopy po jednej stronie okna (po stronie klamki) są ustawione poziomo - jednak tutaj też nie było nic zmieniane przez cały rok.
Co robić? Skąd ta nieszczelność? Byłbym wdzięczny za poradę.