Czy przybijanie wieszaków od profili, pod montaż płyt karton-gips na poddaszu, wykonywane zimą, może być niebezpieczne?
Chodzi o to, że zimą wieszaki przybija się do zmrożonego drewna /krokwie, belki drewnianego stropu/.
Czy z nastaniem dodatnich temperatur, drewno może "rozejść się" wokół punktów mocowania wieszaków? Czy taka konstrukcja może z czasem się zawalić?
W końcu drewno pracuje pod wpływem zmiany temperatury i wilgotności powietrza.
Jeżeli w budynku nie ma ogrzewania /poza kozą przystawioną do komina/, na dworze jest -20, -25stopni, to wewnątrz budynku może być niewiele lepiej.

Pytam o to, bo zostałam postawiona pod ścianą. W budynku są instalacje /tylko c.o. jeszcze nie da się uruchomić, za to tymczasowo jest kuchnia węglowa przy kominie/ tynki, wylewki, okna, drzwi, na dachu 2xpapa i blachodachówka. Nie ma ocieplenia stropu, bo żaden wykonawca nie chciał go zrobić z powodu zbyt małej jego powierzchni. Nie opłacało im się przyjeżdżać do pracy... Zostałam więc bez ocieplenia stropu na zimę. Niestety, na bardzo ostrą zimę. Przed styczniową falą mrozów sama pozatykałam przestrzeń nad murłatą pozgniatanym papierami, pociętymi kawałkami styropianu i wełny. Rury instalacji wodnej ponakrywałam wełną i styropianem. Paliłam w kuchni, ale to niewiele dawało, bo ciepło wywiewało się przez nieocieplony dach. Budynek wytrzymał, instalacje też. Tylko ja w te mroźne dni i noce przekonałam się, że liczyć trzeba wyłącznie na siebie...
Niestety, teraz ma nadejść kolejna fala silnych mrozów. Spadki temperatur mają być jeszcze potężniejsze i bardziej długotrwałe niż te styczniowe. Boję się, czy mój budynek /a ja wraz z nim/ to wytrzyma. Pomyślałam więc, żeby w czasie, kiedy więcej ekip budowlanych ma wolne i nie zarabia, uprosić którą z nich, co by przyjechała, zamontowała profile, wełnę między belkami stropowymi i sznurki pod wełną i ograniczyli tym ucieczkę ciepła z budynku. Tylko żeby to "poratowanie" później się nie zemściło i konstrukcja nie spadła na głowę. Co do komfortu pracy pracowników, to ciągłe ogrzewanie kuchnią przy budynku o pow 54m2 powinno być wystarczające, by ludzie pracowali w humanitarnych warunkach

Sprawa jest pilna. W przyszłym tygodniu ma się zacząć kolejna fala silnych mrozów.

Pozdrawiam ciepło i proszę o porady.