Witam ,
Wybudowalam dom przy drodze , ktora wedlug MPZP jest droga gminna o szerokosci 10m i pomimo , ze widnieje na mapach Google , to w praktyce
jej 6+ metrow z mojej strony nalezy do gminy a pozostale 3+ metrow do wlasciciela pola po drugiej stronie ulicy. Ten wlasciciel nie wyraza zgody na
oddanie swojej czesci gminie utrudniajac zycie jak tylko moze kolejnym inwestorom , ktorzy zakupili dzialki od wlasciciela ziemi od strony tych 6+metrow
nalezacych do gminy . U mnie to byly ciagle najazdy rowerowe na wykonawcow Sasiadowi , ktory rozpoczyna budowe , powiedzial , ze nie bedzie
mogl dowozic materialow ciezkim sprzetem .
Jak to jest mozliwe , ze MPZP ustala droge w teorii a w praktyce gmina dopuszcza do takich sytuacji? Czy sa jakies regulacje prawne ? Jak doprowadzic
do tego zeby ta droga stala sie w 100% droga gminna zgodnie z zalozeniami MPZP. Bede wdzieczna za edukacje w temacie