Taka sytuacja. Dach 40 stopni, prosty dwuspadowy. Rozpiętość 7,9m, więźba krokwiowo-jetkowa.
Wg projektu ma być drewno C20 i membrana. Ja chce dac deskowanie. Będzie poddasze użytkowe.
Pytanie natury finansowej. Drewno na więźbę mokre, ale dużo tańsze, czy jednak szarpać się na suszone komorowo? Cena około 2,5-3 razy wyższa.
Dom w stanie SSO będzie stał rok więc mokre drewno chyba zdąży podeschnąć?
Bardziej martwię się, czy jak wezmę mokre drewno, to czy nie pokręci się po latach lub nie zacznie gnic i czy nośność dachu nie zmniejszy się po latach. Bo zaznaczam, planuję deskowanie.