Witam.
Mam taras z wystawą południową , w dodatku jest wyniesiony ponad teren o około półtora metra. Nad tarasem jest balkon. Problemy są dwa:
1. Jak jest wiatr, to nie ma się jak ani pod czym schować i nie da się siedzieć...
2. Jak jest słońce, to nie ma się jak ani pod czym schować i nie da się siedzieć...
... więc ogólnie nie za bardzo ten taras spełnia swoje zadanie... Marzy mi się, aby ten taras jakoś zadaszyć i móc z niego wreszcie korzystać. I teraz pytanie. Myślicie, że da się to zrobić jakoś sensownie?
Chciałbym nie tylko go zadaszyć, ale też móc przesłonić jakoś przestrzeń od wschodu i zachodu. Myślałem o tym, aby np górę zrobić z belek drewnianych, a między nimi jakiś materiał rozciągany w miarę potrzeby. Kilka belek, a miedzy każdą rozsuwany materiał, ale nie wiem, czy takie coś się da.
Z boku chciałbym, aby tez była możliwość zasłaniania i odsłaniania przestrzeni, ale tu bardziej myślałem o jakichś żaluzjach , które można podnosić i opuszczać. Bo nic stałego tam nie zamontuję bo chciałbym , aby jednak przestrzeńw koło domu była zamykana tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
Powiedzcie, że macie jakiś pomysł...