Jestem zainteresowana zakupem działki budowlanej, ale coś się nie zgadza.
Na wyrysie z ewidencji gruntów działka ma 1500m2, a w księdze wieczystej jest 3% mniej.
Dla mnie nie jest ta realna powierzchnia taka ważna, ale czy mogę się przez to spodziewać problemów z sasiadami lub przy kredycie?
Według MPZT to tereny pod zabudowę jednorodzinna i faktycznie. Działka jest ogrodzona z każdej strony. Z trzech stron stoją już domy nie starsze niż 10-20 lat, a przy czwartym boku działki jest droga publiczna. Papierów od geodety do działki nie ma.

I teraz się niepokoje:
- czy jeśli podpiszę umowę przedwstępna, to mogę się wkopać, bo np. coś będzie nie tak z granicami działki, ogrodzeniem i sąsiad będzie mnie ścigał?
- jak na to patrzą przy kredycie banki? Nie wiem skąd wzięły się te 3% różnicy w KW i czy bank będzie miał z tym problem?

Pośrednik nieruchomości mówi mi, że to częsta sytuacja i przy akcie notarialnym się to prostuje w KW i żebym nie panikowała.
Tylko czy ja mogę bezpiecznie zapłacić zadatek bez obawy, że go stracę, bo coś będzie z działka nie tak?
Co powinnam robić w takiej sytuacji żeby nie spłoszyć sprzedającego i nie wpakować się w bagno?

Będę wdzięczna za porady, dziękuję.