Witam,
zamierzam samodzielnie otynkować całkiem spory fragment ścian w pokoju, który został skuty w procesie likwidacji pleśni. Oczywiście poczytałem dużo na ten temat w Internecie, lecz spotkałem się z kilkoma sprzecznymi opiniami. Wobec tego chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości. Informacje wstępne: podłoże to stara, poniemiecka cegła; zamierzam wykorzystać tynk cementowo-wapienny. Mam zatem następujące pytania:
1) Jak to jest z gruntowaniem podłoża tego typu? Gdzieś przeczytałem, że najpierw należy określić jego chłonność i na tej podstawie podjąć decyzję, czy konieczne jest nałożenie gruntu. Widziałem również opinię, że przy wykorzystaniu tynku cementowo-wapiennego nie trzeba w żadnym wypadku gruntować.
2) Czy szpryc to ma być po prostu cienka warstwa tynku cementowo-wapiennego rozrobiona z większą ilością wody czy jakaś specjalnie przeznaczona do tego celu zaprawa?