OK, czyli oprócz braku ciągłości lub zwarcia ważną kwestią jest też potencjalne osłabienie sygnału bez przerwania żyły.
Dzięki.

Rozumiem, że najprostszym sposobem samodzielnego sprawdzenia ciągłości i zwarcia będzie odizolowanie wszystkich żył i sprawdzenie multimetrem.

To samo można też zrobić prostym testerem (np. SC8108, który mam łatwo dostępny), ale tu potrzebne jest już zarobienie końcówek, więc w sumie przed zarobieniem końcówek mogę zrobić taki test multimetrem, bo końcówki i tak trzeba odizolować?

Ale jak już mam zarabiać końcówki, to w puszkach w pokojach trzeba dać gniazda (czyil te keystony), a przy szafce rackowej wtyki RJ-45.

I wtedy pożyczyć jakiś profesjonalny tester albo użyć komputera i switcha? To znaczy chyba dwóch komputerów? Jeden z jednej końca, a drugi z drugiego?