Witam,
Jestem tutaj nowy więc na wstępie witam wszystkich. Zwracam się do Was z pytaniem czy mam dobrze wykonane balkony, bo po rozmowie z majstrami od żywicy już zgłupiałem jak mają być wykonane.
W domu posiadam dwa balkony, jeden nad wejściem do domu odlany razem z płytą i podparty ścianką, drugi to wykusz a pod nim jadalnia i kawałek salonu.
Balkon nad wejściem wykonany następująco: płyta/dysperbit/folia/5cm styropian/wylewka 6cm i na to pojdzie żywica poliuretanowa. Spód balkonu styropian 8cm, czoło i boki 4cm.
wykusz wykonany następująco: płyta/dysperbit/papa termozgrzewalna/folia/styrodur 15cm/wylewka 5cm/żywica poliuretanowa. Czoło 4cm styropian a boki 18cm.
Problem polega na tym, że majster wykonujący wylewki żywiczne stwierdził że balkony są wykonane źle i czoła z czasem odpadną od wilgoci przez to że pomiędzy płytą a wylewką ze względu na zmienne temperatury będzie skraplać się woda( tam gdzie folia i styropian). W balkonie nad wejściem zalecił odwierty od dołu (5 dziur 60mm i w kazdej z nich 3 dziury wiertłem 12mm az do wylewki górnej) po to aby balkon się wentylował. Trochę sceptycznie na to zareagowałem bo nie po to ocieplałem balkony żeby teraz je dziurawić... Z wykuszem nic nie kazał już robić tylko założyć rynienkę odprowadzającą wodę. Stwierdził że balkony w ogóle nie powinny być ocieplane.
Panowie doradźcie czy chłop dobrze prawi czy nie.

https://zapodaj.net/06bbf738a867b.jpg.html
https://zapodaj.net/845b183e6ef53.jpg.html