Drodzy koledzy i koleżanki.
To mój pierwszy post, dlatego proszę o wyrozumiałość, jeżeli podobny temat już istnieje. Bardzo ciężko ogarnąć całe forum
Do rzeczy; koleżanka pomalowała sufit w nowym mieszkaniu - stan deweloperski. Niestety, malowanie wygląda bardzo źle i poprosiła o pomoc (samotna matka, której nie stać na specjalistę). Pomalowałem jeszcze 2 razy ( wzdłuż i w poprzek) jednak po włączeniu światła, nadal widać, szare pola i smugi. Winny jest brak szpachlowania przed pierwszym malowaniem, jest zwyczajnie chropowaty
Jak to ratować? Myślałem, aby całość przeszpachlować cienką warstwą gładzi szpachlowej, zagruntować i pomalować jeszcze raz. Boje się jednak czy nowa warstwa nie odpadnie od sufitu- czy wymagane jest zdarcie starej farby? Jak gruntować tak cienką warstwę by nie zarysować jej pędzlem i nie wypłukać samym gruntem?
Proszę o pomoc
Arek