Dzień dobry, parę tygodni temu wreszcie skończyliśmy w domu wymianę staregopieca (kopciuch) na nowy (ekogroszek) + montaż centralnego na piętrze.

Hydraulik za robotę policzył 5000 zł. (małopolska). Tutaj chciałbym tylko zaznaczyć, że akurat w jego przypadku wiem, że wszystko jest perfekt zrobione, bo nie raz już u nas robił, i też ma dobrą renomę w okolicy. Więc jakość usługi na wysokim poziomie.

Chciałbym Was zapytać co sądzicie o tej kwocie, bo tak się zastanawiam czy jednak trochę nie przepłaciłem? Poniżej przybliżona lista rzeczy, które mogły wpłynąć na wycenę robocizny:

LISTA cz. I sama praca w kotłowni
godziny pracy: ok 32-35 hydraulik (z kwalifikacjami) + 14-16 (jego szwagier, czy jakiś tam robotnik do pomocy),
podłączenie nowego pieca do komina, ustawienie go, montaż kolanek bo wylot do komina był ok. 60-70 cm wyżej niż wylot w piecu,
demontaż starego pieca, odwrócenie zbiornika na wodę, odmontowanie go od starego i przyłączenie do nowego pieca (ogrzewamy wodę piecem),
montaż osprzętu do nowego pieca (w skrócie: rury, pompy, hydrofory i takie tam), wyregulowanie podajnika w nowym piecu, pomoc przy pierwszym rozpaleniu,
montaż czujnika do pogodówki, założenie wentylacji ,
montaż zlewu i kranu

lista montaż instalacji na piętrze
w skrócie: wybicie trzech pionów, (tutaj mieli akurat sporo roboty, bo dom stawiany w latach 70-tych, trochę na szybkiego i np. jak na górze zaczał wiercić przy ścianie, żeby poprowadzić pion, to dziura wyszła mu ścianie, gdyby zrobił przewiert od dołu to by na piętrze wylot wyszedł ok 30-40 cm od ściany,
więc mieli trochę roboty,
montaż i przyłącz trzech grzejników na piętrze,
demontaż naczynia wyrównawczego na parterze i przeniesienie go na piętro.

napełnienie instalacji wodą, urochomienie pieca.

To tak w skrócie,