Czesc,
Planowana wysokosc zywoplotu - max 220 cm.
Zakupilismy na zywoplot kilka sadzonek cisa hicksii - kierujac sie jego szybkim wzrostem i kolumnowym pokrojem.
Sadzimy ok 40 cm od granicy dzialki. Sasiadka zazadala przesadzenia ... na 2 m od granicy, grożąc mi sądem i twierdząc, ze istnieja przepisy zakazujace sadzenia zywoplotu i drzew w bliskiej odleglosci od granicy. Zażadała też usuniecia posadzonej 3 m od plotu sosny czarnej oraz jadalnego derenia i buka purple fountain. Wszystkie drzewka maja obecnie ok 1m wysokosci i rosna od pn-wsch ich dzialki, wiec nie beda zacieniac ich posesji.
Sprawdzilam - takie przepisy dotyczą tylko ROD, a to normalna dzialka budowlana.
Oczywiscie wiem, ze moim obowiazkiem bedzie przycinanie roslin tak, aby nie wychodzily galeziami na teren sasiadow.
Sasiadka porobila zdjecia i poszla "zglosic do gminy i do sadu" i odgrazajac sie, ze "pozaluje ze z nia zadarlismy".

Pytanie 1 - w jakiej odleglosci w praktyce sadzic te rosliny, aby latwo bylo utrzymac ich galezie na swojej stronie dzialki? Przesuwac czy olac sasiadow?
Pytanie 2 - reszte 40 m plotu planowalismy obsadzic zywoplotem bukowym, sadzonym ok 1,3 m od plotu, szerokosc max 50 cm - tak aby pomiedzy bukami a plotem dalo sie przejsc i przyciac. Czy gubienie lisci przez buka bedzie uciazliwe dla sasiadow? Wyobrazam sobie to pieklo, jak jakis listek spadnie im na trawnik...

A potem sie ludzie dziwią, czemu wszyscy sadzą tuje.. A nie, wroc - sasiedzi od razu na poczatku znajomosci "po przyjacielsku odradzali" nam tuje, bo korzenie wyjalowia ziemie na boki a sasiad wlasnie pod plotem zalozyl ogrodek warzywny...