iLuminary: cześć, budowę planujesz rozpocząć pod koniec 2024 roku a wiesz jak to jest z planami, realnie możesz ją skończyć nawet w 2028. Nie wiemy jaka będzie inflacja przez te lata i o ile zdrożeją materiały, robocizna itd. także trudno coś wyrokować. Myślę, że obecnie taki domek o jakim piszesz może kosztować 600-700tyś. Ale ile finalnie na niego wydasz zależy od lokalizacji (różne koszty robocizny), jakości materiałów no i cen jakie będą w przyszłości - czyli zwykła zgadywanka.
Jeżeli budowa tego domu jest Twoim marzeniem to moim zdaniem pomyśl nad mniejszym metrażem i aby część prac wykonać samemu. Wbrew pozorom o ile nie masz 2 lewych rąk to jesteś w stanie bez problemu zrobić elektrykę (elektryk tylko robi skrzynkę rozdzielczą), wodę, kanalizację, ocieplić dach, położyć glazurę, zamontować drzwi wejściowe itd. Można sobie dybać po pracy, tylko oczywiście wszystko trzeba robić z rozumem. Powiedzmy jeśli po pracy jednego wieczoru jesteś w stanie sobie zamontować 2x drzwi wewnętrzne gdzie firma za to bierze np. 350zł od sztuki to super - 700zł zarobione po pracy. Ale jeśli byś miał robić 4 miesiące po pracy tynki w domu aby zaoszczędzić 8tyś to nie ma to najmniejszego sensu. Bo przez te 4mc reszta materiałów, meble kuchenne itp. może łącznie zdrożeć o 8tyś i finalnie wychodzisz na zero
Jeśli powiedzmy dom kosztuje 700tyś to inflacja 6% powoduje wzrost (teoretyczny) kosztów budowy o 42tyś, czyli 3,5tyś mc (w rzeczywistości mniej bo powinno się liczyć od kwoty, która jest jeszcze do wydania na budowę a nie od całości).
Myślę, że pomysł zakupu działki jest bardzo dobry jeśli masz oszczędności (generalnie to te oszczędności powinny być inwestowane przynajmniej w jakieś obligacje indeksowane inflacją). Kup działkę, zastanów się nad projektem, zobacz jaka będzie sytuacja i zadecyduj.