Mam 22-letni gont bitumiczny, który chcę pokryć blachodachówką bez usuwania gontu. Sprzedawca blachodachówki upiera się, że powinienem na gont (pod łaty) położyć także folię paroprzepuszczalną, aby w pełni zapobiec przeciekaniu wody. Dekarz twierdzi, że to niepotrzebne.
Dekarz wiadomo jest fachowcem, ale sprzedawca ma wieloletnie doświadczenie z pokryciami na dachy, więc nie można zakładać że całkiem się nie zna.
Jakie są techniczne argumenty za jedną i drugą opcją?