No i stało się poszły konie po betonie. Zakupiłem wymiennik entalpiczny do mojego rekuperatora. Był to zakup trochę w ciemno, ponieważ ciężko jest uzyskać informacje o wymiarach takich wymienników u sprzedawców. Właściwie jeden na aledrogo podawał wymiary i nimi się pokierowałem i zakupiłem.
Trzeba było trochę dopasować ten nowy, ale niewiele, po prostu jest trochę krótszy o 2,5cm co uzupełniłem płytą styropianową, dodałem jeszcze srebrną taśmę w inne miejsce i jakoś to działa.
Teraz moje obserwacje po kilku dniach działania nowego wymiennika. Przestało się lać z rekuperatora, nie patrzyłem jeszcze do środka jak to wygląda, ale pewnie jest OK. Wilgotność na nawiewie jak na razie rośnie i doszła już do 40% przy 20*C. w domu wilgotność dochodzi już prawie do 50% przy 21*C. Teraz mam obawy, aby nie było za dobrze z tą wilgotnością. 50% by mi wystarczyło.
Dodam, że wilgotność w domu przed wymianą była poniżej 40% a w zimie spadała nawet poniżej 30% i to przy zredukowanym do 40% przepływie, nominalnie mam przepływ na 60% mocy maksymalnej i to jest OK jeśli chodzi o CO2.
Czy ktoś z grupowiczów przerabiał taką metamorfozę ze swoim rekuperatorem?