Zanim trafię na hydraulika z mottem "co się nie da, potrzymaj mi piwo" zapytam mądrzejszych na forum.
Podczas budowy totalnie nie przemyśleliśmy tematu uzdatniania wody w naszej instalacji. Osady zaczynają nas mocno wkurzać więc jak to u Janusza po szkodzie zaczynam szukać rozwiązania. Domek mały 99m.kw i kotłownia również jest ciasna (2.62m.kw). Szans nie widzę za bardzo, ale czy w pokazanym na zdjęciach miejscu dałoby się upchać jakiś niewielki uzdatniacz?
- zużycie 7-8m3/miesiąc
- rodzina 2+1
- woda miejska z GWIK
Załączniki na muratorze przestały mi działać, podrzucam więc zdjęcia na google.
https://photos.app.goo.gl/SH4WNnW1fWUd978a7