Cześć,

Myślę nad założeniem nagrzewnicy wstępnej do reku.
Poczytałem trochę na watkach muratora, i wiem, że w ten sposób psuje sobie reku (sprawność), mimo wszystko rozważam.

Sam reku przy grudniowych mrozach (-18st C) daje sobie radę. Robi to modulując przepływy.
Efekt uboczny takiego zachowana, to jak wiadomo zaciąganie lewego powietrza różnymi nieszczelnościami (dobrze że są )

Dlatego pomysł nagrzewnicy, która skracałaby czas "programu rozmrażania".
Na znanym portalu szybko wyszukałem nagrzewnicę kanałową, średnica 200mm, tak jak rura z czerpni.
Problem, w tym, że wszystkie nagrzewnice jakie znalazłem, wg danych producenta muszą mieć zapewnione min 1,5m/s przepływu powietrza.
Przy kanale 200mm daje to wymianę 170m3/h, co w warunkach zimowych, w średniej wielkości domu i dwóch osobach jest sporo.
Mogę wziąć nagrzewnicę o mniejszej średnicy, np 125mm, ale nie jestem pewien czy to dobry kierunek.

Może ktoś z was przerabiał taki temat i coś podpowie?

Pozdrawiam