Taka sytuacja: poniżej wycinek z projektu. W projekcie są dwa kominy:
1. Zaznaczony na czerwono – komin dymowy do kominka.
2. Zaznaczony na niebiesko – komin gazowy do pieca gazowego.
Czyli generalnie idea jest taka, żeby głównym źródłem ciepła do ogrzewania całego domu był piec gazowy w kotłowni a kominek tylko jako dodatkowe źródło ciepła w salonie.
Jako, że lubię być przygotowany na wszelkie nawet z pozoru mało prawdopodobne zdarzenia chciałbym przygotować opcję zastosowania alternatywnego źródła ciepła do ogrzewania całego domu – na paliwo stałe.
Żeby taką opcję zapewnić zastanawiam się na dwoma rozwiązaniami:
OPCJA 1:
- W kotłowni (niebieski) komin tylko do gazu - do pieca gazowego.
- W salonie (czerwony) kominek z płaszczem wodnym połączony z instalacją w kotłowni.
W przypadku np. braku gazu lub innych zdarzeń odpalam kominek i grzeję nim cały dom.
Pytanie tylko czy to, że kominek jest usytuowany w pewnej odległości od kotłowni nic nie komplikuje?
OPCJA 2:
- W kotłowni komin zarówno do gazu jak i dymowy. Kanał gazowy j/w do gazu (w tej opcji gaz nadal jako podstawowe i główne źródło ciepła).
- Kanał dymowy w kotłowni przygotowany do ew. podłączenia pieca na paliwo stałe, na razie nieużywany (przygotowany tylko na "czarną godzinę").
- W salonie „zwykły” kominek – bez płaszcza.
Jak myślicie, która opcja jest bardziej rozsądna? Chodzi też oczywiście o to, żeby nie było problemów z odbiorem.