Dzień dobry!

10 lat temu kupiliśmy dom od dewelopera. Wszystko było w porządku do momentu kiedy rok temu monter z Wodociągów wymienił wodomierz. Ewidentnie poruszył rurę, która została uszkodzona na etapie budowy. Zorientował się dopiero sąsiad, który wpadł z wizytą i zapytał czemu wodomierz szumi.

Ostatecznie rura u wylotu domu naprawiona, ale wylewka pod domem zalana. Ucierpiały ściany i podłogi. Po 3 miesiącach od naprawy, część ścian już zupełnie sucha, paneli nie trzeba wymieniać, ponieważ też ładnie schną.

Problem jest z wylewką pod płytkami, po 3 miesiącach od naprawy wilgotność to nadal 75%. Innymi słowy nie schnie.

Co robić w takiej sytuacji? Czy konieczne będzie skuwanie płytek?