Witam forumowiczów. W budynku, w którym mieszkam znajdują się dwa mieszkania. Mamy dwie niezależne instalacje FV(podłączone do dwóch liczników) założone po koniec 2020r. Instalacje oparte na inwerterach Fronius 5.0-3-M (instalacja 1) 16x Canadian Solar 325 Wp oraz Fronius 3,7-3-M (instalacja 2) 12x Canadian Solar 325 Wp. obydwie skierowane na południe zamontowane obok siebie na tej samej połaci dachu. W ciągu całego roku instalacja 1 wyprodukowała 5400 kWh, a instalacja 2 wyprodukowała 3684kWh. W słoneczne dni na instalacji 2, bardzo często występował błąd 102 (za wysokie napięcie na jednej z faz), na instalacji nr 1 zdecydowanie rzadziej. Zgłoszenie tego problemu do dostawcy energii (Tauron) oraz montaż urządzenia kontrolno-pomiarowego nie wykazało odchyleń napięcia na poszczególnych fazach. Jedynym przekroczonym parametrem był współczynnik migotania światła (przekroczony o 60%). Moje pytanie brzmi, czy problem z funkcjonowaniem instalacji nr2, częstym wyłączaniem instalacji (błąd 102) wynika z niedostosowania infrastruktury dostawcy energii, czy być może błędem instalatora w projekcie dwóch instalacji o różnych mocach obok siebie? Kolejną zagadką na obydwóch instalacjach jest znaczny wzrost zużycia energii o ok. 20-22% w stosunku do lat ubiegłych, pomimo braku dodatkowego obciążenia instalacji. Np. średnie zużycie z ostatnich 3 lat instalacji nr2 wynosiło ok. 3200kWh, a w ubiegłym roku 3940kWh.