Witam, zabrałem się jakiś czas w tył w remont ganku. Ganek z zewnątrz docieplony styropianem 5cm. W środku tynk zacierany na gładko(stare budownictwo). Pozrywałem boazerie z sufitu oraz ze ścian, zagruntowałem , przystąpiłem do nałożenia 1x gipsu szarego na ściany oraz gładzi 2x. Po czasie wymalowałem ściany. Po miesiącu zaczęła wychodzić pieśń i grzyb na suficie z czasem zaczęło przechodzić na ściany. Pryskałem preparatem grzybobójczym ścierałem to i dalej to samo.... Wpadłem na pomysł, aby zrobić wentylację grawitacyjna aby skropliny uciekały przez kratke a nie nie osadzały sie na ścianach, wykułem otwór założyłem rurę i na nią kratkę zamykaną. I dalej to samo a teraz to jakieś bomble wychodzą na ścianach i farba odpada płatami. Co mam robić ? I do tego wylewka mokra w rogach jest. Jakieś pomysły jak to ugryźć.?
Pozdrawiam