Witam wszystkich,
Zleciłem ekipie remont chałupy z bali i już na pierwszym etapie mam problem z wykonaniem. Mianowicie ekipa po wymianie podwalin (niesamowicie szybko Im to poszło, mniej niż dzień robili) połączyła podwaliny do lica skręcając je dwoma wkrętami ciesielskimi Spax. Na moje wątpliwości odpowiadają że od środka dany jest kątownik ciesielski i że to będzie jeszcze mocniej skręcone po tym jak podwalina się ułoży (jest to świeże drewno, tak sobie ekipa zażyczyła). Jest to podobno standard w budownictwie drewnianym teraz z uwagi na niższą jakość budulca.

Prosiłbym o opinię czy tak rzeczywiście jest, czy to ma prawo się utrzymać. W razie potrzeby służę zdjęciem w wiadomości prywatnej, nie widzę niestety opcji załączenia go publicznie.