Szukam pomocy, bo płacę wysokie rachunki za ogrzewanie, mimo że utrzymuję normalną temperaturę w mieszkaniu 61 m2. I tak na przykład w 2019 r. miałam w 3 miesiące (październik-grudzień) zużycie 30,84 GJ (cena 66,77 zł brutto); w I półroczu 2020 r. w 6 miesięcy miałam zużycie 47,16 GJ (cena 97,34 zł!!), na w drugim półroczu 2020 r. zużycie było już 19,70 GJ (za cenę 67,83 zł). Zarządca nie chce mi udzielić żadnych wyjaśnień, a ja mam niedobory w zapłacie za ogrzewanie idące w tysiące złotych. W mieszkaniu jest ogrzewanie podłogowe, zamontowane są ciepłomierze lokalowe. W 2020 r. zrobiłam kontrolę urządzeń w skrzynce rozdzielczej i okazało się, że stwierdzono nieprawidłowo zainstalowaną głowicę elektrotermostatyczną na głównym zaworze zasilającym instalację c.o., czego skutkiem był ciągły pobór energii cieplnej. Czy to mogło wpłynąć na moje duże użycie ciepła? Czy zużycie w GJ jest rzeczywiście duże, czy przesadzam?