Witam,

Szanowni, padło na panele quick step do salonu, holu i wiatrołapu.
Nierówności podłogi są takie, że gdzieś na rogach nie wjechała ta tzw szlifierka podłogowa i tam dorównać. Dalej są jakieś nierówności ala 2-3 mm na łacie metrowej ale na moje oko praktycznie nie widoczne.

Panele podłogowe to częściowo elastyczne:
LIVYN PUCL40088, DĄB JESIENNY MIODOWY, 100148071 - D
bodaj 4.5mm grubości i 1-1.5mm grubości mata (membrana) pod panel.

Stąd pytanie czy warto się bawić w wylewkę gdy gwarancję mam tylko z firmy dającej panele 2lata, a u producenta i tak nie mam gwarancji bo podkład nie jest firmy quick step

Jak pytam ludków to odpowiedzi znam dwie.
1. Mam wylewkę samopoziom bo tak powiedział montażysta.
2. Zrównałem na rogach, zdarłem znaczne bruzdy ręcznie i położyłem panele i jest ok.

Teraz pytanie...
Czy warto brać wylewkę?
Jeśli tak to czy mogę opierniczyć to sam na podstawie filmików na YT że np daję dosłownie miejscową wylewkę ala rozprowadzenie 1-3 mm lekko rozrzedzoną mieszanką?

Pozdrawiam