Witam,

Około 2 lat temu wmanewrowałem się w przyłącze gazowe. Właśnie ruszyły prace projektowe i do 05.2023 ma zostać wykonane przyłącze. Potem, zgodnie z zapisami umowy, będę miał 90 dni na rozpoczęcie odbioru paliwa gazowego.
Przez ostatnie 2 lata niestety dużo się zmieniło i za chwilę montowana będzie pompa ciepła, przez co gaz jest mi zupełnie zbędny. Rezygnacja z przyłączenia wiąże się jednak z z karą umowną. Poza tym przyłącze gazowe trochę podnosi wartość nieruchomości i zawsze może być użyte "w razie czego".

W związku z powyższym chodzi mi po głowie inne rozwiązanie, tj. wykonanie prostej instalacji gazowej (kilka metrów od skrzynki do budynku, następnie przejście przez ścianę do kotłowni) i tymczasowe ustawienie np. kuchenki gazowej. Następnie podpisanie umowy na dostawę gazu i wykazanie jakiegoś tam jego odbioru, a po czasie rozwiązanie umowy.

Wątpliwości mam co do "rozpoczęcia odbioru paliwa gazowego". Czy wykazanie zużycia np. paru metrów gazu wystarczy do spełnienia tego kryterium?
W umowie nie ma podanych konkretnych wartości. Liczby pojawiają się w warunkach przyłączenia, ale są to abstrakcyjne wartości rzędu 22000kWh rocznie jako przewidywane zużycie (wartość z jakiejś tabelki zaproponowanej przy wnioskowaniu o warunki), i tak nie do spełnienia przy małym domu po termomodernizacji.

Ktoś miał może podobny problem, który udało się jakoś rozwiązać?